Obok „Kasi” i „Nastolatki” kupowało się drobne sprzęty do domu

Długi czas w nowym Koninie były tylko dwa sklepy z artykułami gospodarstwa domowego (AGD). Ten widoczny na zdjęciu stał przy Alejach 1 Maja, a drugi zaledwie sto metrów dalej, przy równoległej ulicy Górniczej.

Przy czym ważniejszy był ten drugi, schowany przed ciekawskimi oczami, bo to tam można było nabyć tak cenne sprzęty gospodarstwa domowego jak lodówki, pralki – najpierw wirnikowe franie a później automatyczne – czy kuchenki gazowe albo roboty kuchenne. Z wyjątkiem zmywarek, bo o takich urządzeniach w latach siedemdziesiątych chyba jeszcze nawet nie słyszeliśmy. Zrobienie takich zakupów – szczególnie po roku 1980 – wiązało się niemal zawsze ze staniem w kolejce, które trwało czasami całymi tygodniami.

Zupełnie inny asortyment miał widoczny na zdjęciu sklep przy Alejach 1 Maja. Koninianie zaopatrywali się w nim w drobny sprzęt gospodarstwa domowego, a więc talerze, sztućce, łyżki wazowe i wiele, wiele innych drobiazgów, jakie później można było kupić również w pawilonie „Rondo”.

Prezentowany budynek był jednym z trzech postawionych blisko siebie przy Alejach 1 Maja. Pierwszy od lewej był samoobsługowy spożywczy „Kasia”, w środku stała odzieżowa „Nastolatka”, a najbliżej ulicy Błaszaka znajdował się „Dom”, na który mówiło się po prostu „agiede”. I każdy z nich miał na dachu piękny neon. Budynek wzbogacił się natomiast o podjazd dla osób niepełnosprawnych, o czym w tamtych czasach nie było mowy. Zniknęło za to drzewo posadzone tuż przy krawędzi jezdni oraz charakterystyczne ażurowe osłony wejścia do klatki schodowej w bloku.

Pamiętacie może, po co chodziliście do sklepu AGD przy Alejach 1 Maja?

Dziękuję zarządowi PSS „Społem” w Koninie, a szczególnie prezesowi Karolowi Błaszczykowi, za udostępnienie zdjęć sprzed lat.