Od apartamentowca do aparthotelu. Burmistrz odpowiada radnemu
„Nieprawdą jest, że chcemy budować apartamentowiec” – mówi Mariusz Zaborowski, burmistrz Ślesina, odpowiadając na interpelację radnego Marka Ejmy. Jutro odbędzie się posiedzenie komisji w sprawie atrakcyjnego terenu niedaleko jeziora.
O planach sprzedaży działki należącej do Term Ślesińskich i związanej z tym interwencji jednego z radnych, informowaliśmy kilka dni temu. Okazuje się, że planów co do apartamentowca nie ma.
– Kiedyś, dawniej były takie rozmowy, ale na ostatniej komisji mówiło się o „aparthotelu”, czyli takim obiekcie przeznaczonym w dużej części pod hotel. Miałby on służyć wszystkim mieszkańcom i turystom. Miałaby w nim być restauracja, basen, kręgielnia, żeby każdy mógł fajnie spędzić czas – tłumaczy Mariusz Zaborowski. – Mowa była też, żeby ten obiekt miał w górnej części apartamenty, które obsługiwane byłyby również przez firmę, która by prowadziła hotel. Byłyby one czymś dodatkowym, żeby ktoś mógł przyjechać i spędzić czas nie w hotelu, ale w pokoju, w fajnych i nowoczesnych warunkach, mając na dole zaplecze w postaci restauracji czy basenu – dodaje.
Burmistrz Ślesina podkreśla, że sprawa dotycząca rzeczonej działki sięga roku 2019 roku. Została ona wtedy podzielona tak, żeby znaleźć inwestora „w celu poprawy gospodarki turystycznej” miasta. Radni wówczas jednogłośnie zdecydowali o rekomendowaniu burmistrzowi zbycia nieruchomości.
– Radny Ejma głosował za sprzedażą tej działki. Nawet jeżeli coś się zmieniło i ma teraz inne zdanie to powinien spowodować kolejne spotkanie rady. W najbliższą środę mamy zaplanowane wspólnie posiedzenie komisji po interpelacji, czy też petycji kolegi Marka dlatego, że wszyscy radni są troszeczkę zaskoczeni – mówi Mariusz Zaborowski. - Istotną rzeczą jest to, że w obecnie nas obowiązującym planie przestrzennym nie można wybudować żadnego z tych obiektów, o których mówimy. Mamy podjętą uchwałę i mamy przygotowane zmiany tego planu. Tam był zaplanowany budynek trzykondygnacyjny, a stwierdziliśmy, że można dopuścić do pięciu kondygnacji, czyli do 16 metrów, tak żeby on nie był czymś przerażającym. Rada dopiero będzie decydowała o przeznaczeniu tego terenu – dodaje.
Właścicielem gruntu, o którym mowa, jest spółka Termy Ślesińskie i to ona decyduje o ewentualnej jego sprzedaży. To ona wypracowała stanowisko w tej sprawie i ona określi swoje priorytety, jeśli dojdzie do przetargu.
– Było powiedziane, że jeżeli byłby ogłaszany przetarg to mamy z tymi ofertami przyjść do rady, pokazać je i wspólnie zdecydować, czy będzie w ogóle ta działka sprzedana. Informacje podane przez kolegę radnego wyglądają tak jakby nie słuchał albo nie był na tej komisji – mówi burmistrz Zaborowski. – Cieszę się, że wywołała się jakaś dyskusja. Niedobrze, że informacja wprowadza w błąd mieszkańców. Mam świadomość, że to jest bardzo wartościowa działka. Wycenę wykonał uprawniony rzeczoznawca majątkowy – dodaje.
Jak na razie nie ma chętnego inwestora, który czekałby na szybką decyzję o sprzedaży gruntu. To ma być dopiero początek zmian, prowadzących do rozwoju miasta i gminy.
– Zrobiliśmy pole kamperowe, namiotowe, małe tężnie i plac zabaw. Natomiast to są wszystko drobne kroki, które nas zmieniają, ale nie powodują rozwoju gospodarczego, turystycznego. Jeżeli nie zaryzykujemy to nie damy możliwości stworzenia czegoś, co będzie w obecnych czasach czymś wyjątkowym– podkreśla Mariusz Zaborowski.
Działka została wydzielona tak, żeby teren był ogólnodostępny. Zaplanowano tam też całą infrastrukturę drogową, boiska sportowe i budowę nowoczesnych domków letniskowych.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.