Odzyskane dzieła sztuki z FUGO znowu zabłysną w Koninie

Niezwykle oryginalne rzeźby postindustrialne stanęły na terenie Muzeum Okręgowego w Koninie.

- Zostały nieodpłatnie pozyskane trzy lata temu od właściciela, który zakupił FUGO (dawna Fabryka Urządzeń Górnictwa Odkrywkowego) z częścią terenu. Dzięki zaprzyjaźnionej firmie zostały przewiezione na teren muzeum. Były w fatalnym stanie: skorodowane, zardzewiałe, rozpadające się. Tutaj zostały zabezpieczone – mówi Elżbieta Barszcz, dyrektor MOK. - Dzięki kolejnej zaprzyjaźnionej firmie zostały zabrane, odremontowane, pomalowane i przywiezione z powrotem.

Jak tylko wróciły po renowacji, pracownicy muzeum wylali kawałki betonu, na których zostały wyeksponowane w takim samym zestawie kolorystycznym, w jakim prezentowały się przed laty na terenie FUGO.

- Chcemy to dziedzictwo poprzemysłowe regionu tutaj eksponować – mówi dyrektorka muzeum i z dumą pokazuje odnowione eksponaty. - Na przestrzeni pozyskanej niedawno gorzelni być może uda się stworzyć taki szlak, który będzie częścią naszego skansenu maszyn górnictwa odkrywkowego.

Zapowiada się więc oryginalna wystawa. Zwłaszcza jeśli na teren muzeum powrócą trzy aluminiowe rzeźby wypożyczone jednej z instytucji kultury w Koninie do 2027 roku. Niestety niewiele wiadomo o autorze. Pogłębiony wywiad prowadzi na ten temat Monika Marciniak-Krzesińska z Muzeum Okręgowego w Koninie. Przez lata były częścią krajobrazu przy dawnym zakładzie. Teraz pięć kolorowych instalacji można od zaledwie kilku dni oglądać za ogrodzeniem ponieważ znajdują się na terenie, który nie jest jeszcze udostępniony dla zwiedzających.

- Na ten moment są wyeksponowane w sposób najbardziej dogodny dla przechodniów i osób odwiedzających muzeum. Rzucają się w oczy – mówi Monika Marciniak i prosi o wyrozumiałość. - Jesteśmy w trakcie badań dotyczących ich historii. Prawdopodobnie zostały wykonane przez pracowników FUGO. Autorem jest artysta. Nazwiska jeszcze nie znamy. Przypuszczamy, że powstały między 1975 a 1980 rokiem ubiegłego wieku. Były pewnie efektem udziału w jakimś konkursie, który miał łączyć kulturę z przemysłem. Zbieramy informacje.

Dla pracowników muzeum to okazja, aby zwrócić się z apelem do mieszkańców Konina i okolic, a zwłaszcza byłych pracowników FUGO o dostarczanie informacji koniecznych do tego, aby dobrze opisać te kolorowe eksponaty.

- Może znajdzie się ktoś, kto przyjdzie z opowieścią i historią z tamtych czasów – zaprasza Elżbieta Barszcz, dyrektor Muzeum Okręgowego w Koninie.