Tęczowa burza w szkole. Kontrowersje wokół flagi w Łężynie

Zawisła przed wejściem do szkoły podstawowej w Łężynie pod koniec kwietnia, jednak usunięto ją kilka dni temu. Jak ustaliliśmy tęczowa flaga nie spodobała się sporej grupie rodziców. To naciski niezadowolonych spowodowały, że zniknęła sprzed budynku podstawówki.

Tęczowa flaga pojawiła się przed budynkiem szkoły w związku z projektem edukacyjnym "Jesteśmy różni, ale tacy sami". Jak tłumaczyła dyrektorka szkoły Małgorzata Łechtańska

- Flaga tęczowa symbolizuje różnorodność i solidarność z młodzieżą  LGBTQ+. W SP11 zawsze będziemy stać po stronie dzieci i młodzieży, i będziemy ich wspierać. Ważny jest człowiek i jego prawa.  

Była to pierwsza szkoła w mieście i prawdopodobnie jedna z niewielu w kraju, która zdecydowała się na wywieszenie tęczowej flagi.

Jednak jak ustaliliśmy większość rodziców dowiedziała się o tym fakcie z mediów. Ci z którymi rozmawialiśmy twierdzą, że zostali zaskoczeni. Ich zdaniem szkoła podstawowa powinna być miejscem neutralnym i w związku z tym nie ma w niej miejsca na tęczowe flagi, chociaż założenia realizowanego przez placówkę programu chwalą. Wiemy, że w tej sprawie u dyrektorki szkoły interweniowała Rada Rodziców. Dziś ani Małgorzata Łechtańska, ani przedstawiciele Rady Rodziców nie chcą komentować sprawy. Pani dyrektor zapewniła jedynie, że program "Jesteśmy różni, ale tacy sami" będzie kontynuowany. Sprawą zajął się także koniński magistrat. W związku z tym zwróciliśmy się o komentarz do rzeczniczki prasowej prezydenta Konina Anety Wanjas.  

Urząd Miejski nie był poinformowany o rozpoczęciu przez Szkołę Podstawową nr 11 w Koninie programu „Tęczowe piątki”. Dodajmy jednak, że konińskie placówki realizują wiele różnorodnych projektów i nie ma takiego obowiązku, by o zgodę na przeprowadzenie każdego z nich prosić organ prowadzący. O projekcie dowiedzieliśmy się z mediów. W związku z wywieszeniem tęczowej flagi obok flagi państwowej i unijnej, Wydział Oświaty zobowiązał Panią Dyrektor do stosowania się do protokołu flagowego, który w ten sposób został naruszony. Dlatego tęczowa flaga została wyeksponowana w innym miejscu na budynku szkoły.

Po telefonie od rodziców, którzy byli zaskoczeni organizacją projektu, zastępca prezydenta Witold Nowak zaprosił na rozmowę Panią Dyrektor. Poprosił, by przybliżyła mu założenia programu. Wskazał też, że na przyszłość warto byłoby konsultować swoje działania z rodzicami. Zdaniem zastępcy prezydenta Witolda Nowaka – w przypadku organizacji programu zabrakło komunikacji na linii szkoła-rodzice i wypracowania wspólnego stanowiska, co pozwoliłoby uniknąć podobnych wątpliwości. Witold Nowak uważa, że szkoła powinna być miejscem otwartym i bezpiecznym dla uczniów, miejscem, które ich wspiera a nie wyklucza, dlatego miasto nie sprzeciwia się inicjatywom, które mają uczyć poszanowania praw drugiego człowieka. - informuje rzeczniczka.

Zdaniem Mateusza Sulwińskiego z Grupy Stonewall historia z Łężyna jest dowodem na to, że tęcza ciągle polaryzuje.

- To jedyny znany mi przypadek w kraju, aby szkoła działająca w małej społeczności tak odważnie wystąpiła w obronie tych, którzy ciągle jeszcze są wykluczani.

- mówi aktywista.

Dodaje jednak, że gdyby miał wybierać czy za wszelką cenę bronić tęczowej flagi i wywoływać złe emocje wśród wielu rodziców, czy z niej zrezygnować, ale kontynuować tak ważny i potrzebny program edukacyjny, wybrałby tę drugą opcję.