W Koninie nie składają broni w walce o wolne media

Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska – było słychać w niedzielny wieczór w wielu miejscach Polski. A mury runą, runą, runą i pogrzebią stary świat – zabrzmiało także w Koninie

W centrum nowego Konina, w niedzielny wieczór, jak w wielu miejscach na mapie Polski, zgromadziło się kilkaset osób z transparentami, hasłami i flagami, aby wystąpić w obronie wolnych mediów i zaprostestować przeciwko tzw. lex TVN, czyli ustawie, która pacyfikuje niezależną od władzy telewizję. Organizatorem protestu był KOD. Mieszkańcy Konina licznie przybyli na "schody", aby zamanifestować swoją niezgodę na to, co dzieje sie w Polsce pod rządmi PiS-u. 

- Dobry wieczór, choć to taki eufemizm w dniu dzisiejszym – powiedziała Anna, statystyczna Polka. – Zbieramy się tutaj z powodu ostatniej rzeczy, która nam została, w obronie wolnych mediów.  

- Wolność słowa to wolność ludzi, wolność ludzi to jest wolna Polska i tego my obywatele odebrać sobie nie pozwolimy – zaczął zgromadzenie Tomasz Nowak, poseł PO. – Od sześciu lat mamy do czynienia z zamachami stanu, ze zdradą narodową popychającą nas w kierunku nowej Targowicy, w kierunku rosyjskim, w kierunku Putina, zaprzepaszczaniem tego, co jest wielowiekową drogą Polaków do osiągnięcia sukcesu. A teraz stajemy się coraz bardziej zniewolonymi przez telewizję publiczną, która odbiera zdolność myślenia, samodzielnej oceny wydarzeń, która cały czas kłamie, na kłamstwie buduje swoją przewagę. Wolność słowa, wolność ludzi, wolność Polski. Grudzień to trudny czas dla Polaków, gdy władzę sprawuje partia, która chce zawładnąć umysłami, sercami, wszystkim o czym myślą Polacy. Z taką partią już mieliśmy do czynienia. Dzisiejszy zamach na TVN, to zamach na wolności słowa i gospodarczą wolność Polski. 

- Pozostało kilka dni do wigilii, a my zamiast przygotowywać się do świąt, jesteśmy tutaj po ty, by powiedzieć stop, że nie zgadzamy się na odbieranie wolności słowa. Nie godzimy się na odbieranie nam prawa do głosu. Tylko wolne media są taką gwarancję - powiedziała Urszula Maciaszek z konińskiego koła PO. 

- Nasze wolności są nam zabierane – dodał Piotr Korytkowski, prezydent Konina. - Już miało miejsce przejęcie telewizji publicznej, która stała się telewizją partyjną. A teraz kolejne kroki są czynione jeśli chodzi o zawłaszczanie mediów. Od sierpnia toczy się bój o to, żeby wyrzucić z Polski nieprzychylną telewizję, która przeszkadza kraść nasze wolności, nasze sumienia i łamać ludzi. Jest wielu, którzy wyszli, żeby zaprotestować przeciwko zawłaszczaniu przez PiS wszelkich mediów. To wszystko zmierza do tego, żebyśmy nie mogli oficjalnie wieszać flag unijnych obok naszej biało - czerwonej, abyśmy byli poza Unią Europejską. 30 lat temu myśleliśmy, że zdobycze wolności są nam dane raz na zawsze. Jest inaczej. Musimy o nie walczyć. Dobrze, że tu jesteście, co świadczy o tym, że nie składamy szabli.  

 - Od pięciu lat protestuję. Zabrali nam teraz wszystko. Nikt nie usłyszy jak nam zamkną wolną telewizję. Strajk Kobiet zawsze jest po stronie wolnych mediów, wolnych ludzi - powiedziała Ewa Jeżak, prezeska Konińskiego Kongresu Kobiet. 

- W imieniu Ruch Polska 2050 chcieliśmy zaprotestować przeciwko cynicznemu uprawianiu polityki przez ekipę rządzącą. Mamy mnóstwo problemów, drożyznę, zapaść w rolnictwie, pandemię, a ekipa rządząca poprzez tę ustawę odwraca uwagę od tych wszystkich trudnych spraw - powiedział Jacek Kosakowski, szef Ruchu Polska 2050 w Koninie.  

- Rząd boi się jednego, a mianowicie tłumów wychodzących na ulice, manifestacji. Tylko w ten sposób - protestując jesteśmy w stanie jak najszybciej doczekać końca tej władzy - powiedziała Sylwia Drzewiecka. 

Po około 45 minutach przemówień, haseł, zgromadzenie zakończono hymnem państwowym. Rozmowom na temat wolności jednak nie było końca. Ucztenicy zgromadzenia deklarowali dalszą aktywność w obronie wolności słowa. 

Zdjęcie czołówkowe: Sławomir Lorek

Fot. Anna Małkowicz