Winny Szymczak i Wody Polskie. A przepis do... Trybunału Konstytucyjnego

- My też negatywnie oceniamy politykę inwestycyjną PWiK i to właśnie dlatego prezes Zbigniew Szymczak nie wygrał konkursu, choć zaprezentował się świetnie, jest znakomitym menedżerem - tłumaczył się Paweł Adamów.

Prezes Jaskólski dodał też, że choć PWiK powinien być objęty tarczą ochronną, wciąż dostaje rachunki za prąd według stawek kilka razy wyższych od tych preferencyjnych.

Piotr Wolicki, prezes Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, zgodził się z przedstawicielami miasta tylko w jednym - że całemu zamieszaniu winne są przede wszystkim Wody Polskie, które nie przeprowadziły analizy nowych taryf, opracowanych przez PWiK, żeby zaproponować na przykład ich obniżenie.

- Ale nie przekonuje mnie tłumaczenie, że Szymczak coś robił, a prezydent nic o tym nie wiedział - podkreślił Piotr Wolicki. - Między 2019 a 2022 rokiem zużycie wody w naszej spółdzielni spadło o osiem procent. Jakie przedsiębiorstwo pozwala sobie na inwestycje, kiedy coraz mniej sprzedaje?! A nowych odbiorców przecież nie ma.

Ale prezes spółdzielni zwrócił uwagę przede wszystkim na to, że nie zadziałał mechanizm ochrony mieszkańców Konina przed nieuzasadnionymi podwyżkami.

- To Wody Polskie powinny najpierw zweryfikować celowość ponoszenia kosztów i przeanalizować marżę zysku PWiK Konin. Ponieważ nie zrobiły tego w przewidzianym czasie, nowa taryfa - taka jest sentencja prawomocnego wyroku sądu - weszła w życie.

Zdaniem Piotra Wolickiego dopuszczenie do zalegalizowania wniosku taryfowego za usługę podstawową dla potrzeb socjalno-bytowych, jaką jest dostawa wody i odprowadzanie ścieków tylko dlatego, że urzędnicy powołani do weryfikacji wniosku taryfowego przez 45 dni byli bierni, jest niezgodne z konstytucją.

- I dlatego przygotowaliśmy wnioski do Rzecznika Praw Obywatelskich, prezesa NIK i prokuratora generalnego o wystąpienie do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją RP przepisu o milczącym zatwierdzeniu taryf za wodę i ścieki.

Przepis taki zawarty jest w kodeksie postępowania administracyjnego i stanowi, że

„sprawę uznaje się za załatwioną milcząco w sposób w całości uwzględniający żądanie strony, jeżeli w terminie miesiąca od dnia doręczenia żądania strony właściwemu organowi administracji publicznej albo innym terminie określonym w przepisie szczególnym organ ten nie wyda decyzji lub postanowienia kończącego postępowanie w sprawie (milczące zakończenie postępowania) albo nie wniesie sprzeciwu w drodze decyzji (milcząca zgoda)”.

Dzisiejsze spotkanie było bardzo burzliwe, a pod adresem przedstawicieli miasta padło wiele przykrych słów. Dla mieszkańców najważniejsza jest deklaracja, że miasto już na pewno nie będzie chciało z nich ściągać wyrównania do nowych cen za półtora roku wstecz. Nie mniej istotna jest inicjatywa zarządu KSM, żeby zaskarżyć przepis, który doprowadził do zatwierdzenia nowych cen wody i ścieków w Koninie bez uprzedniej analizy ich zasadności. Pozwoli to w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji.