Za nami sezon obrączkowania bocianów. Co ujawnił monitoring gniazd?

Dwoje, troje, a nawet pięcioro piskląt w jednym gnieździe. Zakończył się piąty sezon obrączkowania bocianów białych.

Stowarzyszenie „Bociany i ludzie. Przyroda i zdrowie” oraz Turkowska Grupa Lokalna OTOP wspólnie z firmą energetyczną przeprowadzili monitoring gniazd w powiecie konińskim i tureckim. W trakcie trwającej tydzień akcji udało się zaobrączkować 117 piskląt z 44 gniazd w gminach: Konin, Golina, Kazimierz Biskupi, Stare Miasto, Rychwał, Grodziec, Przykona i Władysławów.

- Niestety przyroda rządzi się swoimi prawami i kilkanaście piskląt zostało wyrzuconych przez dorosłe bociany, z powodu braku dostępności do pokarmu – informują członkowie Turkowskiej Grupy Lokalnej OTOP. - Przeważająca liczba piskląt w gnieździe to 2 pisklęta w 17 gniazdach oraz 3 pisklęta w 15 gniazdach. Były też gniazda z 1 pisklęciem ( na zdj. poniżej taki właśnie jedynak z zaplątanym wokół nogi sznurkiem). Gdyby nie monitoring gniazda ,rodzice nie doczekaliby się żadnego potomka , bo dwa pisklęta z tego gniazda zostały już wcześniej wyrzucone – dodają.

Największą niespodzianką dla miłośników bocianów były dwa gniazda (w Kunach i Tarnowskim Młynie, gm. Władysławów), gdzie wykluło się po pięć piskląt. Dzięki pomocy pracowników firmy energetycznej, możliwe było nie tylko obrączkowanie i mierzenie małych bocianów, ale także dokonywanie pomiarów gniazda i jego czyszczenie.

- Wśród znajdowanych śmieci, jak co roku przodują sznurki , które bociany zbierają z pól i noszą jako materiał gniazdowy. W gniazdach można też znaleźć szmaty, plastiki, gąbki, rękawice, czy fragmenty izolacji – podkreśla TGL OTOP.

Monitoring gniazd został przeprowadzony w ramach „Programu poznania i ochrony bociana białego w Polsce”. Polega on również na zabezpieczaniu miejsc na liniach energetycznych, poznaniu biologii, przeżywalności i wędrówek przez obrączkowanie oraz pobieranie materiałów do badań. Program jest koordynowany przez Małopolskie Towarzystwo Ornitologiczne we współpracy z czterema firmami energetycznymi, zarządzającymi sieciami w kraju.

fot. TGL OTOP