Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościZakład po Johnson Matthey powstanie do 2025 roku? Nowe informacje

Zakład po Johnson Matthey powstanie do 2025 roku? Nowe informacje

Dodano: , Żródło: LM.pl
Zakład po Johnson Matthey powstanie do 2025 roku? Nowe informacje
EV Metals Group

Trzyletnią perspektywę rozwoju swojego biznesu, w tym budowanego zakładu w Koninie, przedstawił w zeszłym roku dyrektor zarządzający EV Metals Group Michael Naylor. Spółka ponad rok temu nabyła od Johnson Matthey dział biznesu związany z produkcją materiałów do akumulatorów aut elektrycznych.

Rozpoczęta w 2020 r. przy ul. Hutniczej budowa zakładu stanęła jesienią 2021 r., a wiosną 2022 r. odpowiedzialna za nią firma Johnson Matthey ogłosiła sprzedaż niedokończonej fabryki EV Metals Group. To spółka rejestrowana w Wielkiej Brytanii i Australii, kontrolowana przez Saudyjczyków. EV Metals Group, jak podawano w komunikacie, miała kupić nie tylko budowany w Koninie zakład, ale cały dział JM związany z materiałami do baterii aut elektrycznych.

Od tego czasu budowa nadal nie jest kontynuowana, a EV Metals Group nie informowała o tym, jaka przyszłość czeka koniński zakład. Nieco więcej światła na plany spółki rzuca raport finansowy. Opublikowany został w maju tego roku, ale informacje w nim zawarte pochodzą w większości z czerwca 2022 r. (kiedy zakończył się rok finansowy EV Metals Group).

Czy koniński zakład w ogóle został sprzedany?

Jedną z najciekawszych informacji zawartych w raporcie są warunki, na których EV Metals Group kupiła od Johnson Matthey dział związany z bateriami. Brytyjskie aktywa zostały przejęte jeszcze w maju 2022 r. za 20 mln funtów. Pozostała część – centrum badawcze w Niemczech i budowana w Koninie fabryka miały zostać wykupione za kolejne 30 mln funtów. Pod pewnymi warunkami – polska spółka zależna miała wyemitować nowe udziały związane ze sprzedażą.

W innej części sprawozdania EV Metals Group informuje, że już po czerwcu 2022 r. warunki nabycia niemieckich i polskich aktywów zostały zmienione. Uwzględniono opłaty za odroczenie do maksymalnej kwoty 12,5 mln funtów płatnych w akcjach podlegających wykupowi, a za ostateczną datę rozliczenia przyjęto 31 lipca 2023 r. Tak naprawdę więc nie wiadomo, czy uporano się z wszystkimi formalnościami i czy proces zakupu zakładu budowanego w Koninie został już zakończony.

Trzy lata na stworzenie łańcucha dostaw

Nie wydaje się jednak, by EV Metals Group chciała rezygnować z kontynuowania budowy zakładu. W wielu miejscach sprawozdania spółka podkreśla, że zakup biznesu od Johnson Matthey był „kamieniem milowym” i jest nieodzowną częścią planów rozwoju grupy. Opisywaliśmy je już rok temu – EV Metals Group chce stworzyć jako pierwsza spółka poza Chinami kompletny łańcuch dostaw materiałów do baterii aut elektrycznych. Firma posiada już i eksploatuje złoża niklowo-kobaltowe w Australii Zachodniej i buduje zakład rafinacji niklu i litu w Arabii Saudyjskiej.

Wydobyte i przetworzone surowce mają być następnie wykorzystywane w przejętych od Johnson Matthey zakładach w Europie do produkcji i sprzedaży materiałów do katod w akumulatorach aut elektrycznych. Jedną z kluczowych kwestii jest tu właśnie europejski rynek zbytu, na którym chce wejść EV Metals Group. Na stworzenie tego łańcucha spółka dała sobie w 2022 r. trzy lata. Wśród celów do 2025 roku wymienia m.in. konsolidację i rozwój Battery Materials and Technology Business (tak nazywa się dział kupiony od Johnson Matthey) i wykorzystanie technologii aktywnych materiałów katodowych (nabytej od Johnson Matthey) do budowy fabryk katod w Europie.

Trzeci w kolejce

Z drugiej strony w raporcie wyraźnie widać, że fabryka w Koninie nie jest obecnie priorytetem EV Metals Group. Europejska część biznesu jest bowiem na samym końcu planowanego łańcucha dostaw. Jego australijska część już działa, a obecnie spółka skupia się na rozwoju w Arabii Saudyjskiej, gdzie zlokalizowana ma być środkowa część łańcucha. Można przypuszczać, że dopiero po ukończeniu tego etapu na dobre ruszy rozwój firmy w Europie. Jest to zresztą logiczne, bez dwóch pierwszych członów trzeci nie będzie miał materiałów, które może wykorzystać w produkcji.

Przyszłość zakładu w Koninie stoi więc nadal pod znakiem zapytania. Plany EV Metals Group zapisane w sprawozdaniu mogą być bowiem w przyszłości zweryfikowane negatywnie, czego Konin doświadczył już z Johnson Matthey. Brytyjskie, bardzo doświadczone, przedsiębiorstwo też chciało podbijać zdominowany przez Chińczyków rynek. Skapitulowało po rewizji spodziewanych zysków. Na razie pozostaje więc czekać i trzymać kciuki, by Saudyjczykom się udało.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole