Dominik Mosler, trener Mustanga: „To koniec, jesteśmy mistrzami Polski”

We wczorajszym finale koszykówki na wózkach Mustang Konin obronił przewagę wywalczoną na wyjeździe i po remisie 81:81 odzyskał mistrzostwo Polski.

To był szalony mecz, w którym fabuła zmieniała się jak w dobrym filmie sensacyjnym. Ostatecznie to Mustang Konin cieszy się ze złotych medali. – Te 21 punktów zaliczki z pierwszego spotkania chyba nas dzisiaj nieco zgubiło. Wynik pokazuje, że dobrze graliśmy w ataku, ale nie funkcjonowała obrona. Zauważyłem, że gdy mamy dużą przewagę za bardzo się rozluźniamy. Zespół z Kielc na początku bardzo się nam postawił. Dość szybko wróciliśmy do gry, potem znowu zrobiły się nerwy i tak do końca – powiedział po meczu Dominik Mosler, grający trener Mustanga.

Jak wytłumaczyć falowanie formy w finale bieżącej kampanii? – Sezon był trudny i może dlatego od dwóch, trzech tygodni byliśmy już sobą zmęczeni. Nasze głowy nie funkcjonowały tak jak trzeba.

Szkoleniowiec konińskiej drużyny nie ukrywał też emocji. – Byłem tak tym wszystkim zestresowany, że po końcowej syrenie spojrzałem na tablicę wyników i myślałem, że będzie dogrywka. Jednak po chwili pojawiła się refleksja: ale zaraz, zaraz. Pierwszy mecz wygraliśmy 21 punktami. To koniec, jesteśmy mistrzami Polski.

Sezon 2023/24 to już historia. Jakie są najbliższe plany Mustanga? – Wakacje w klubie mamy wolne. Przygotowania do nowego sezonu zaczynamy na początku września. Dziewięć miesięcy to bardzo długi okres i trzeba teraz odpocząć od koszykówki.

Foto archiwum