Efektowne wygrane Górnika i Olimpii. Porażka Polanina

Olimpia Koło zrobiła show w Komornikach, a Górnik Konin na Podwalu. W tym drugim przypadku na żywo spotkanie mogli oglądać nieliczni. To efekt odwieszonej kary z października ubiegłego roku.

Decyzją WPZN spotkania z APR Poznań, Polonią II Środa Wlkp. i pierwsze domowe nowego sezonu Górnik rozegra bez kibiców. Dzisiaj nie przeszkodziło to w odniesieniu wysokiego i efektownego zwycięstwa.

Strzelanie już w drugiej minucie rozpoczął Adam Kozajda. Potem „rogala” w siatce umieścił Aleks Sieradzki. APR próbował grać. W końcu to drużyna, która broni się przed spadkiem. W dodatku bardzo młoda i musi ryzykować. Gdyby po jednym ze strzałów piłka zamiast odbić się od poprzeczki wylądowała za kołnierzem golkipera gospodarzy, to byłaby to nagroda za wysiłek wkładany na boisku. Ostatecznie goście zdobyli bramkę jeszcze przed przerwą. W 45. minucie po strzale Zacha Coxa błąd popełnił Bartosz Kordylewski i APR złapał kontakt. Wynik mógł być bardzo mylący, bo to gospodarze mimo wszystko mieli więcej z gry.

Potwierdziło się to w drugiej połowie. Najpierw go uderzeniu głową trafił Dawid Śnieg, następnie dwa karne wykorzystali Maciej Rojewski i Adam Krzos (po zagraniu ręką przez rywala), a wynik ustalił nastoletni Kacper Kubiak, który kilkanaście minut wcześniej pojawił się na boisku.

– Uczulałem swoich chłopaków przed tym meczem. Zawodników APR trenowałem wiele lat i wiedziałem na co ich stać. W pierwszej połowie napsuli nam trochę krwi. W organizacji gry byli lepsi. W przerwie padły słowa, które mocno nas pobudziły. W drugiej połowie dyktowaliśmy warunki gry, bramki to pokazują. Wygraliśmy 6:1, a gdybyśmy przez całe spotkanie do rywalizacji podchodzili na poważnie mogłoby się skończyć wyżej – powiedział po spotkaniu trener Biało-niebieskich Maciej Rozmarynowski.

We wcześniejszych spotkaniach Olimpia Koło pewnie wygrała z Wielkopolską Komorniki, Polonus Kazimierz Biskupi okazał się lepszy od Kłosa Zaniemyśl a Polanin Strzałkowo uległ Wierze Lecha Poznań (foto). W tym drugim spotkaniu w pierwszej połowie lepsze okazje stwarzali gospodarze, ale wystarczyła chwila nieuwagi w defensywie i lider robił swoje. Zresztą później poznaniacy trafili jeszcze trzy razy, a Polanin raz. Polonia Golina zremisowała z Przemysławem Poznań 2:2 na wyjeździe.

Górnik Konin – APR Poznań 6:1 (2' Adam Kozajda, 26' Aleks Sieradzki, 54' Dawid Śnieg, 77' Maciej Rojewski, 87' Adam Krzos, 90' + Kacper Kubiak – 45' Zach Cox)

Górnik Konin: Bartosz Kordylewski – Wojciech Słowniński, Dawid Śnieg, Adam Kozajda (80' Kacper Kubiak), Aleks Sieradzki (85' Wiktor Czajkowski), Maksymilian Szymczak, Iwo Nowierski (62' Adam Krzos), Kacper Babacz (70' Kacper Szurgot), Rafał Steczyński (71' Brajan Perliński), Mikołaj Czajka

Polanin Strzałkowo – Wiara Lecha Poznań 1:4

Polanin (skład wyjściowy): Maciej Przygoda – Michał Błekot, Aleksander Stawski, Jakub Jóźwiak, Dominik Grzelewski, Michał Walerczyk, Michał Lorencki, Adrian Nadgrodkiewicz, Sebastian Kułaga, Norbert Lorencki, Piotr Witowski

Wielkopolska Komorniki – Olimpia Koło 1:4 (dla Olimpii 1' Konrad Mechowski, 26' Jakub Antosik, 50', 80' Dawid Lewandowski)

Olimpia (skład wyjściowy): Jakub Kozajda – Jan Iwulski, Wiktor Rożewski, Szymon Bartosik, Michał Śmigielski, Bartosz Frątczak, Kacper Jędrzejczak, Konrad Mechowski, Jakub Antosik, Mateusz Olejnicki, Olaf Ossowski

Kłos Zaniemyśl – Polonus Kazimierz Biskupi 2:4