Górnik Konin pokonał Orła Kawęczyn w ofensywnym widowisku. Aż 9 goli


Z bardzo mocną, jak na realia V ligi, drużyną walczył dzisiaj Górnik Konin. Jego rywalem był Orzeł Kawęczyn, rewelacyjny beniaminek, który w grupie trzeciej plasuje się na czwartym miejscu w swojej grupie.
Jego najlepszą „armatą” jest Krzysztof Krysztofowicz. Z 19 golami prowadzi w klasyfikacji strzelców. Tuż za jego plecami z niewiele mniejszym dorobkiem (16 trafień) znajduje się Mateusz Rosiak. Dzisiaj obaj panowie po raz kolejny potwierdzili swoją jakość. Jednak były to tylko gole na otarcie łez. Górnik przez większość czasu kontrolował wydarzenia na boisku. Dopiero rozprężenie po czwartym golu Norberta Grzelaka (wywalczył rzut karny i wziął na siebie odpowiedzialność za jego wykonanie) spowodowało, że swoją obecność na boisku mogli zaznaczyć przyjezdni. Dwa gole w trzy minuty strzelone Dawidowi Chochenzemu musiały wzbudzić niepokój Dawida Dębowskiego. Mimo to Biało-niebiescy dość szybko dali radę się ogarnąć, a wisienką na torcie było uderzenie z woleja Norberta Grzelaka, które zamknęło dyskusję, kto w tym meczu okaże się lepszy.
Nieco ponad rok temu obie drużyny zmierzyły się w meczu towarzyskim i także w wymiarze trzech goli był Górnik Konin. Tamto spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0. Tym razem bramek padło znacznie więcej.
Górnik Konin – Orzeł Kawęczyn 6:3 (Norbert Grzelak 2x, Łukasz Pietrzak, Sebastian Antas, Wojciech Jakubowicz, Kacper Babacz – Kamil Weber, Mateusz Rosiak i Krzysztof Krysztofowicz)
Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!