Mikołajczyk uratował punkt w Racocie, trafiając⌠plecami
Trener Wojciech Henke konsekwentnie realizuje swoje założenia na koniec sezonu w IV lidze. W sobotnim meczu w Racocie znów eksperymentował ze składem, a SKP Słupca wywalczyła remis z tamtejszym PKS.
Trener Wojciech Henke konsekwentnie realizuje swoje założenia na koniec sezonu w IV lidze. W sobotnim meczu w Racocie znów eksperymentował ze składem, a SKP Słupca wywalczyła remis z tamtejszym PKS.
Jak zapowiadał szkoleniowiec słupeckiego zespołu końcówka bieżącego sezonu będzie szansą dla rezerwowych i młodych zawodników na występy w pierwszym zespole. W sobotę w Racocie na boisko wybiegli m.in. siedemnastoletni Konrad Kobylarek, czy dziewiętnastoletni Patryk Adamczewski.
Początek spotkania należał do gospodarzy. Już w dziesiątej minucie PKS Racot wyszedł na prowadzenie. Piłkę na środek pola karnego głową zgrał Tomasz Kaczmarek, a z woleja uderzył Tomasz Bajsztok, pokonując Macieja Przygodę. Chwilę później słupczanie mogli wyrównać, ale uderzenie z rzutu wolnego Michała Lorenckiego obronił bramkarz PKS. Gospodarze mnóstwo szczęścia mieli w 24. minucie, gdy po złe interwencji Miłosza Mądrego piłka trafiła w poprzeczkę zespołu z Racotu.
W 28. minucie to gospodarze podwyższyli jednak swoje prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego dobrze w polu karnym ustawił się Tomasz Bajsztok i głową po raz drugi pokonał bramkarza SKP. Do przerwy PKS Racot prowadził 2:0.
Po zmianie stron inicjatywę przejęli słupczanie. W końcówce spotkania SKP udało się odrobić straty. Najpierw zespół Wojciecha Henke rozegrał ładną akcję przed polem karnym PKS. Piłka zagrana w szesnastkę dotarła do Sebastiana Jasiaka, a ten strzałem po ziemi, przy słupku, dał kontaktową bramkę słupczanom.
W kolejnych minutach napór SKP trwał, ale gospodarzom cały czas sprzyjało szczęście. W końcu w czwartej minucie doliczonego czasu gry, po kolejnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego, piłkę do siatki zespołu z Racotu skierował Jacek Mikołajczyk. Słupczanom w tej sytuacji dopisało szczęście, bo piłkarz SKP uderzał… plecami. Piłka w bramce się jednak znalazła i ostatecznie SKP Słupca zremisował z PKS Racot 2:2.
Do końca sezonu w IV lidze pozostały cztery kolejki. Słupczanie mają już zapewnione utrzymanie, a obecnie plasują się na dziesiątym miejscu z dorobkiem 30 punktów. W kolejnym meczu, w najbliższy weekend, zespół Wojciecha Henke podejmie Kanię Gostyń.
PKS Racot – SKP Słupca 2:2 (10’, 28’ Tomasz Bajsztok – 82’ Sebastian Jasiak, 90’+ Jacek Mikołajczyk)
PKS Racot: Adrian Konradowski – Miłosz Mądry (87’ Piotr Szczerbal), Tomasz Klak, Tomasz Kaczmarek, Jakub Skoracki, Tomasz Bajsztok, Norbert Karolewicz, Konrad Grzymisławski (90’ Piotr Pierzchlewicz), Michał Sitkowski, Maciej Czarnecki, Bartosz Pudlicki.
SKP Słupca: Maciej Przygoda – Marcin Balalja (70’ Patryk Adamczewski), Daniel Bednarowicz, Michał Dreczkowski, Piotr Głowala, Dariusz Gromanowski, Sebastian Jasiak, Michał Lorencki, Jacek Mikołajczyk, Sebastian Raczkowski, Kamil Sikorski (46’ Konrad Kobylarek).
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.