Konin Fight Night. Mateusz Goiński: Jestem zadziorą w ringu
Pierwszą walkę przed konińską publicznością stoczy już w najbliższą sobotę pięściarz Zagłębia Konin, Mateusz Goiński. W ramach gali Konin Fight Night koninianin zmierzy się ze Stiepanem Grekulem z Ukrainy.
Pierwszą walkę przed konińską publicznością stoczy już w najbliższą sobotę pięściarz Zagłębia Konin, Mateusz Goiński. W ramach gali Konin Fight Night koninianin zmierzy się ze Stiepanem Grekulem z Ukrainy.
Mateusz Goiński przebojem wdarł się na olimpijskie ringi w Polsce w 2016 roku, zdobywając medale na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski oraz Mistrzostwach Polski Seniorów. Bardzo szybko koninianin został zauważony przez trenerów kadry narodowej i już w marcu bieżącego roku wystąpił na Mistrzostwach Europy do lat 22.
W sobotę pięściarz Zagłębia Konin wystąpi w jednej z walk bokserskich podczas gali Konin Fight Night. Co ciekawe, będzie to dopiero pierwszy pojedynek, jaki Goiński stoczy przed konińską publicznością. – Jasne, emocje są duże, ale znając swój charakter wiem, że raczej będzie to dla mnie mobilizujące – mówi koninianin.
Jego rywalem będzie Stiepan Grekul. Ukraiński pięściarz w 2013 roku dotarł do finału Mistrzostw Europy Juniorów, gdzie przegrał z Gruzinem Giorgim Kharabadze. W 2017 roku Goiński miał okazję poznać Grekula podczas Młodzieżowych Mistrzostw Europy w Rumunii. Koninianin przegrał w ćwierćfinale z Andreiem Aradoaie. Rumun w kolejnej rundzie pokonał natomiast właśnie Ukraińca Stiepana Grekula.
– Jest to twardy, solidny zawodnik, który na pewno mi nie odpuści. Ale ja też jestem zadziora w ringu, więc będzie ciekawa walka – zapowiada Mateusz Goiński. Jednocześnie jednak koninianin przyznaje, że sobotnia walka będzie dla niego tylko przetarciem. – W październiku, w Koninie, będą Młodzieżowe Mistrzostwa Polski i ta walka będzie dla mnie przetarciem przed tymi mistrzostwami. Jest dla mnie jednak bardzo ważna, bo boksuję przed własną publicznością i będę chciał się pokazać z jak najlepszej strony.
Do tej pory Goiński na krajowym ringu musiał uznawać wyższość Arkadiusza Szwedowicza. Podczas ostatnich Młodzieżowych Mistrzostw polski koninianin sięgnął po srebrny medal. – Jestem już wicemistrzem Polski, boksuję u siebie, celuję już tylko w złoto – zapowiada pięściarz Zagłębia Konin.
Najpierw jednak Goiński musi sobie jeszcze poradzić z Ukraińcem. Czy konińscy fani pięściarstwa będą mieli okazję zobaczyć nokaut w wykonaniu koninianina? Zawodnik Zagłębia Konin swoje pojedynki często kończył przed czasem. Goiński zapowiada jednak, że przygotowuje się na walkę w pełnym dystansie. – Mam taki styl. Lubię pobić się w ringu. Nie zakładam jednak przed walką, że skończę ją przed czasem. To najgorsze, co można zrobić. Trzeba przygotować się na trzy rundy i to właśnie robię.
Starcie Mateusza Goińskiego ze Stiepanem Grekulem będzie jedną z szesnastu walk podczas gali Konin Fight Night. W piątek odbędzie się oficjalne ważenie zawodników przed galą. Sama impreza rozpocznie się w sobotę o godz. 18.00. Bilety wciąż można kupować w Konińskim Domu Kultury, w klubie fitness Forma oraz w biurze Fundacji Wielkopolski Boks w Poznaniu.