Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportWalczyły z MUKS-em, ale ławka była za krótka, by zdobyć punkty

Walczyły z MUKS-em, ale ławka była za krótka, by zdobyć punkty

Dodano: , Żródło: LM.pl
Walczyły z MUKS-em, ale ławka była za krótka, by zdobyć punkty

W czwartej kwarcie rozstrzygnęło się sobotnie spotkanie MKS MOS Konin z MUKS Poznań. Koninianki do 36. minuty miały szansę na punkty, ale w samej końcówce meczu poznanianki przechyliły szalę na swoją korzyść.

W przedostatnim meczu na swoim terenie w tym sezonie MKS MOS Konin podejmował MUKS Poznań. Kadra koninianek na to spotkanie znów miała spore braki. Oprócz wcześniejszych osłabień w sobotę zabrakło również Nikoli Kurtas i Małgorzaty Siatkowskiej. MKS MOS na parkiecie musiał radzić sobie w zaledwie siódemkę.

Mimo tego zespół Mateusza Dwornika rozpoczął mecz dobrze, prowadząc po pierwszej kwarcie 20:16. Regularnie punktowała przede wszystkim Patrycja Szczecińska. Dobre złego początki – już drugą kwartę zdecydowanie na swoją korzyść zapisały poznanianki. MKS MOS miał ogromne problemy ze skutecznością pod koszem, koninianki myliły się nawet w prostych sytuacjach. Kwartę skończyły z zaledwie czterema oczkami na swoim koncie. Po pierwszej połowie MUKS prowadził 33:24.

W trzeciej kwarcie nastąpiła zmiana ról. MKS MOS zaczął gonić, na wejście sześć punktów zanotowała Wiktoria Wróbel. Skuteczność wciąż nie zachwycała, ale koninianki zaczęły lepiej bronić, co spowodowało problemy poznanianek. MUKS zakończył kwartę z trzema oczkami na koncie, a przewaga przyjezdnych stopniała do dwóch punktów.

Wszystko więc rozstrzygało się w ostatniej części meczu. Wymiana punkt za punkt trwała do szóstej minuty. MKS MOS prowadził wtedy 44:42, a duży udział w tym miały dwa celne rzuty z dystansu Wanessy Krzętowskiej. W ostatnich trzech minutach jednak grę zdominowały poznanianki. To właśnie MUKS triumfował ostatecznie 54:44.

– Zabrakło nam ławki. Graliśmy dzisiaj tak naprawdę w piątkę. Zmiany Zuzi Gadacz, czy Gosi Kutkowskiej były tylko chwilowe. Ten mecz wyglądał tak, jak cały sezon. Po stronie dużych plusów muszę zapisać to, że walczyliśmy do końca meczu. Muszę swój zespół za to bardzo pochwalić – oceniał po spotkaniu trener MKS MOS Konin Mateusz Dwornik.

Pomimo porażki koninianki na razie utrzymały szóste miejsce w tabeli (duża część pozostałych spotkań rozgrywana jest dopiero w niedzielę). Kolejne spotkanie MKS MOS rozegra za tydzień na wyjeździe z Ostrovią Ostrów Wlkp. – Chcemy jeszcze kogoś postraszyć. Za tydzień może wróci już Wiktoria Orchowska, wtedy rotacja się zwiększy. Chcemy zakończyć sezon jakimś pozytywnym akcentem – mówi Mateusz Dwornik na trzy kolejki przed końcem sezonu.

MKS MOS Konin – MUKS Poznań 44:54 (20:16, 4:17, 10:3, 10:18)

MKS MOS Konin: Patrycja Szczecińska (14), Wanessa Krzętowska (12), Kamila Rogulska (10), Wiktoria Wróbel (6), Natalia Smantek (2), Małgorzata Kutkowska, Zuzanna Gadacz.

Walczyły z MUKS-em, ale ławka była za krótka, by zdobyć punkty
1613228544-gyhhqr-_mg_1104.jpg
1613228544-0yuqb5-_mg_1114.jpg
1613228544-355ik3-_mg_1123.jpg
1613228545-ph9j0d-_mg_1129.jpg
1613228545-0fraxs-_mg_1135.jpg
1613228545-wvwaze-_mg_1146.jpg
1613228545-p9_asq-_mg_1154.jpg
1613228615-g8o_be-_mg_1092.jpg
Czytaj więcej na temat:koszykówka, II liga, MKS MOS Konin, MUKS Poznań
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole