Sezon do zapomnienia. Dobre transfery kontra kontuzje

Duże braki były oczywiście szansą dla młodych i rezerwowych. I to spory pozytyw tego sezonu. W ostatnich latach młodszym zawodniczkom w Medyku przebić się było ciężko. W tym dostawały szanse znacznie częściej. Jesienią błyszczała Alicja Piechocka i można było tylko załamać ręce, gdy jej rozwój zahamowała kontuzja. Wiosną z dobrej strony pokazała się Daria Nowak, między słupkami błysnęła Oliwia Szymczak (nawet biorąc pod uwagę jej wpadki z końcówki sezonu), mecze zaliczyły też Kinga Koronkiewicz, Maja Szydełko, Emilia Grzączkowska, Wiktoria Łepska, Aleksandra Posiewka, Julia Chudy.

I Julia Maskiewicz. Młoda defensorka to bez wątpienia objawienie tego sezonu. Wcześniej walcząca o pierwszy skład piłkarka w tym sezonie została podstawową zawodniczką. Nie tylko świetnie zabezpieczała tyły, ale również błyszczała w ofensywie, kończąc sezon z pięcioma golami (trzeci wynik w drużynie!) i czterema asystami.

Zimą w końcu dobre transfery

Ten sezon w wykonaniu Medyka POLOmarket był swoistym paradoksem. Gra koninianek nie dała podium, ale mogła się podobać. To spora zasługa w końcu udanych transferów zimą. We wcześniejszych latach sprowadzane z zagranicy piłkarki spisywały się różnie. Choćby latem: Ernestina Abambila wpisała się w zespół bardzo dobrze, ale już Dominique Bond-Flasza po pół roku z Konina wyjechała.

Z zimowego zaciągu trudno wskazać słabe ogniwo. Alexis Castellano-Mugica w obronie spisywała się co najmniej poprawnie, Heather Seybert ciężko pracowała w środku pola, na prawym skrzydle dobrze odnalazła się Androniki Michalopoulou. Prawdziwym strzałem w dziesiątkę była jednak Alicia Tamburro. Niepozorna pomocniczka stała się główną rozgrywającą w ofensywie, w zaledwie pół roku awansując do czołowej trójki asystujących.

Kto odejdzie, kto zostanie?

Obecna kadra, po wyleczeniu kontuzji, byłaby dobrą bazą do budowy zespołu na najbliższy sezon. Dużym znakiem zapytania pozostaje jednak, ile piłkarek w Koninie pozostanie. Przesądzone wydaje się odejście Dominiki Kopińskiej, nieoficjalnie wiadomo jeszcze o innych zawodniczkach, które mogą zmienić klub. Trener Roman Jaszczak zapowiada co prawda, że klub pracuje nad transferami, ale czy uda się wypełnić luki?

Tymczasem kolejny sezon może być kluczowy dla przyszłości konińskiej drużyny. Niska pozycja w tabeli to nie tylko koniec historycznej serii. Szybkie odpadnięcie z Pucharu Polski to nie tylko brak kolejnego trofeum w gablocie. To również wymierne straty finansowe, które trudno załatać wpływami od sponsorów tak trudnym regionie, jak region koniński. Każdy kolejny rok bez zastrzyku gotówki dla Medyka może spowodować, że ligowa czołówka konińskiemu klubowi odjedzie finansowo. A sukcesy w sporcie zawodowym i duża kasa to, niestety, potwierdzony związek.

Miejsce w tabeli Ekstraligi: 4.
Punkty: 45
Bilans meczów: 14 – 3 – 5
Bilans bramek: 55:24
Najlepsi strzelcy: Anna Gawrońska (13), Dominika Kopińska (8), Julia Maskiewicz (5).
Najlepsi asystujący: Natalia Chudzik (8), Anna Gawrońska (7), Dominika Kopińska (5), Alicia Tamburro (5).
Klasyfikacja kanadyjska: Anna Gawrońska (20), Dominika Kopińska (14), Natalia Chudzik (12).
Najlepszy stosunek bramek do rozegranych minut: Dominika Kopińska (103,1 min./br.), Anna Gawrońska (139,76 min./br.), Klaudia Fabová (180 min./br.).
Najwięcej rozegranych minut: Ernestina Abambila (1872 min.), Sandra Sałata (1870 min.), Anna Gawrońska (1817 min.).
Najwięcej razy w wyjściowym składzie: Sandra Sałata (21), Ernestina Abambila (21), Anna Gawrońska (21).
Najwięcej wejść z ławki: Maja Szydełko (8), Daria Nowak (8), Alicja Piechocka (6).
Najwięcej żółtych kartek: Ernestina Abambila (6), Julia Maskiewicz (5), Klaudia Dymińska (4).
Najwyższe zwycięstwo: 6:0 z Rolnikiem B. Głogówek.
Najwyższa porażka: 1:4 z Olimpią Szczecin.
Najwięcej strzelanych bramek: 76 – 90 min. (16 bramek, 29,1%)
Najwięcej traconych bramek: 76 – 90 min. (9 bramek, 37,5%).