Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plSportKamil Sobota: „Cel na przyszły sezon to awans do V ligi. Nie zamierzymy się zatrzymywać”

Kamil Sobota: „Cel na przyszły sezon to awans do V ligi. Nie zamierzymy się zatrzymywać”

Dodano:
Kamil Sobota: „Cel na przyszły sezon to awans do V ligi. Nie zamierzymy się zatrzymywać”
SMS Ślesin

SMS Ślesin trzecią grupę klasy okręgowej przeszedł jak burza. Zmiatał wszystko, co było na jego drodze i pewnie wywalczył awans do V ligi. W rozmowie z portalem lm.pl sezon podsumowali prezes klubu Kamil Sobota i burmistrz Ślesina Mariusz Zaborowski.

Na początek mała dawka statystki. W 30 spotkaniach SMS zdobył 81 punktów (26 zwycięstw, trzy remisy i jedna porażka), strzelił 128 bramek, stracił ledwie 18. To oczywiście najlepsze wyniki w całej stawce. Pewną ironią losu jest, że drużyna od rundy wiosenej dowodzona przez Przemysława Pawlaka najwięcej punktów straciła ze spadkowiczem, Basztą Przedecz. Na początku listopada było 0:0, a niedawno pomimo wygranej 6:0 orzeczono walkower na rzecz rywali. Powód okazał się banalny. Ktoś coś źle policzył i przeprowadzono za dużo zmian. Tak czy owak Skicioki najczęściej robiły z rywalami, co chciały i chyba nikt ani przez chwilę nie wątpił w awans.

Swojej radości nie ukrywał burmistrz Ślesina, Mariusz Zaborowski. – Jestem bardzo dumny i cieszę się z awansu do V ligi. Zajęło nam to kilka lat. Kiedy jakiś czas temu spotkaliśmy się z Kamilem (dop. red.) chciał podjąć działania na rzecz naszego LKS-u. Niektórzy nie dawali wiary w jego pomysł, że można zacząć wszystko od początku. Skupić się na szkoleniu młodzieży i przestać sprowadzać zawodników z zewnątrz. Nasi zagorzali kibice powiedzieli, że to niemożliwe i oni się na to nie zgadzają. Tymczasem Kamil ode mnie i od osób, które widziały, że trzeba zacząć działać w ten sposób otrzymał wsparcie. To nie była łatwa decyzja, natomiast powinno się to wydarzyć dużo wcześniej. Czasami po prostu brakuje decyzji klubu, lokalnych władz, aby powiedzieć: Stop! Zaczynamy wszystko od początku.

Minęło pięć lat, wygraliśmy rozgrywki klasy okręgowej. Jesteśmy dumni, że osiągnęliśmy to ciężką pracą od podstaw. I najważniejsze. Potencjał drużyny jest przede wszystkim w młodzieży. Wspartej kilkoma doświadczonymi zawodnikami, bo musi być równowaga. My, jako gmina, staramy się wspomóc klub finansowo na tyle, na ile możemy. Pamiętajmy o tym, że na naszym terenie są dwa kluby i staramy się pomagać obu. Perspektywy rozwoju dla SMS-u Ślesin są bardzo duże. Trochę też liczymy na to, że praca z młodzieżą w przyszłości przyniesie nam jakieś korzyści. Mamy nadzieję, że nasi wychowankowie pójdą dalej w świat i będą grać w dobrych klubach.

Wspomniany przez Mariusza Zaborowskiego prezes SMS-u, czyli Kamil Sobota zakończone w miniony weekend rozgrywki podsumowuje krótko. – Awansowaliśmy zgodnie z planem. To przede wszystkim zasługa sztabu szkoleniowego. W naszych działach nie ma żadnego przypadku. Wiedzieliśmy co chcemy osiągnąć i dzisiaj mamy tego efekty.

Ekipa z Napoleona już po rundzie jesiennej miała sporą przewagę nad rywalami. Dlaczego więc doszło do zmiany na stanowisku szkoleniowca? – Grzegorz Burchacki zasilił struktury młodzieżowe. Pochodzi ze Środy Wielkopolskiej, gdzie zaangażował się w dowóz dzieci do szkoły. Przez to trudno by mu było codzienneie rano przyjeżdżać pracować z grupami młodzieżowymi, wracać do siebie i po południu znów jechać na trening około 100 km. Nie chcieliśmy obciążać trenera w ten sposób, stąd zmiana.

Skoro kampania 2022/23 była tak udana, to o co Skicioki powalczą po przerwie letniej? – W przyszłym sezonie cel jest taki sam jak rok temu, czyli awans. Tym razem do IV ligi. Nie chcemy się zatrzymywać. Wiadomo, że będzie trudniej. Mamy jednak możliwości, aby to zrobić. A czy się uda? Zobaczymy za rok.

Nowa nazwa drużyny ze Ślesina zobowiązuje klub do nauki następców Roberta Lewandowskiego, czy Wojciecha Szczęsnego. – Pomijając to, co powiedziałem wcześniej najbardziej jesteśmy zadowoleni z pracy z młodzieżą. Większość naszych drużyn zajęła pierwsze miejsca w swoich ligach. To nie jest przypadek, a codzienna praca zawodników i trenerów, którzy dają z siebie wszystko. Dzięki temu jesteśmy z nich dumni. To także dowód na to, że swoją pracę wykonujemy dobrze, na najwyższym poziomie – zakończył Kamil Sobota.

Kamil Sobota: „Cel na przyszły sezon to awans do V ligi. Nie zamierzymy się zatrzymywać”
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole