Mecz na szczycie dla gości. Wszystko poszło nie tak
![Mecz na szczycie dla gości. Wszystko poszło nie tak](/media/news_foto/151301-mecz-na-szczycie-dla-gosci-wszystko-poszlo-nie-tak_1200.webp)
![](/gfx/icon_gallery_white.png)
Źle się zaczęło i źle się skończyło. W meczu dziewiątej kolejki II tenisa stołowego Wicher Lisiec Wielki wyraźnie przegrał z Ochmanem Raszków.
Najpierw był pech Igora Gudilkina, który nie poradził sobie z problemami zdrowotnymi i musiał oddać mecz. Potem co prawda Michał Korycki wygrał z Szymonem Radło ale to była ostatnia dobra wiadomość. Goście wygrywali dalej i nieco odpuścili, gdy byli już pewni wygranej. Dzięki temu Marcin Żabiński i ponownie Michał Korycki okazali się lepsi od rywali.
Mecz na szczycie grupy południowej II ligi Ochman Raszków wygrał zdecydowanie 7:3. W tabeli nadal prowadzi Wicher, za jego plecami Ochman Raszków i Grześkowiak Kórnik.
Kolejne dwa mecze Wicher rozegra na wyjazdach. Najpierw zmierzy się z Luveną Luboń, następnie z Polonią Śmigiel. Do własnej hali tenisiści stołowi z Liśca Wielkiego powrócą w połowie marca, by zmierzyć się z UKS Daniszyn.
Wicher Lisec Wielki – RLKTS Ochman Raszków 3:7
Mamy swój kanał nadawczy. Dołącz i bądź na bieżąco!