Wschowa się chowa. Czyli ostatni mecz MKS MOS

To był ostatni mecz w sezonie i koszykarki Jakuba Górnego zakończyły go wysokim zwycięstwem.

Sto, lub więcej punktów to rzadki widok na koszykarskich parkietach. W tym sezonie II ligi ta sztuka udała się ledwie kilku drużynom, a dzisiaj dołączył do nich MKS MOS Konin. Najbardziej efektywne w ich wykonaniu było ostatnie dzisiesić minut.

Początek spotkania był w miarę wyrównany. Na początku drugiej kwarty koninianki szybko odskoczyły na kilka punktów. Sytuacji z czystych pozycji nie zmarnowała Wiktoria Kudroń, co wzmocniło pewność siebie i pozwoliło wykreować fantastyczne akcje, które finalizowały wszystkie koszykarki MKS MOS. Dzisiaj w hali przy ul. Dworcowej było efektownie, widowiskowo i ręce same składały się do oklasków. A poza tym zdobyć sto punktów w jednym spotkaniu to duża sztuka.

W trakcie i po meczu wszystkie panie, także na widowni, z okazji zbliżającego się dnia kobiet otrzymały kwiaty.

MKS MOS Konin – WSTK Wschowa 110:61 (21:17, 27:12, 28:15, 34:17)

MKS MOS: Wiktoria Wróbel 21, Wiktoria Orchowska 26, Nikola Kurtas 13, Natalia Niedźwiecka 3, Wiktoria Kudroń 10, Gabriela Ławniczak, Aleksandra Szczerba 5, Lena Niedźwiecka 4, Maja Bartczak 16, Aleksandra Oleszkiewicz 8, Adrianna Siuda 4, Julia Burzyńska