200 mieszkań czy amfiteatr? Czego potrzebują mieszkańcy Konina?

Miasto chce wydać cały milion złotych na sam tylko projekt modernizacji amfiteatru. Za te same pieniądze można kupić w Koninie cztery średniej wielkości mieszkania lub pięć mniejszych. Nie sposób więc nie zapytać, czy amfiteatr naprawdę jest nam potrzebny, a przede wszystkim: czy nas na niego stać?

Kilka miesięcy temu pytałem, czy nie powinniśmy zastanowić się nad wyburzeniem tego obiektu („Może zamiast stadionu przy Podwalu zburzymy ruinę amfiteatru?”). Pisałem, że przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji w tej materii, powinna zostać opracowania analiza kosztów utrzymania i możliwych przychodów z amfiteatru. Wszystko po to, żeby nie powtórzyć błędów, jakie popełniono choćby przy tworzeniu spółek miejskich (MZGOK, PKS SA i Geotermia), które powołano do życia bez uprzedniej analizy ekonomicznej. W protokole z 2014 roku kontrolerzy NIK zapisali, że „nie dokonano utrwalonej w formie pisemnej oceny opłacalności, analizy kosztów, korzyści, ryzyka lub oceny efektywności zadań, które miały być przez te spółki realizowane”.

Znów piszę o przywracaniu do życia konińskiego amfiteatru (fot. 1), ponieważ nie słyszałem, żeby decyzję o przeznaczeniu bardzo poważnej kwoty na projekt jego modernizacji poprzedziły jakiekolwiek analizy ekonomiczne. A przecież jasne jest, że skoro powstanie projekt techniczny, to za nim pójdzie wydatek rzędu 30-40 kolejnych milionów złotych na jego realizację. Przy dzisiejszych cenach jednego metra kwadratowego w Koninie za 40 mln zł można postawić dwa bloki ze 180 mieszkaniami!

A to przecież nie wszystkie wydatki, bo taki obiekt wymaga bieżących napraw i remontów, a jeśli ich zabraknie, to po kilku latach znów może zostać zamknięty z powodu zagrożenia katastrofą budowlaną.

Okazuje się, że bardzo podobną do konińskiego liczbę miejsc - około 4,5 tys. - mają amfiteatry w sąsiadujących ze sobą Koszalinie i Kołobrzegu. W tym pierwszym wybudowano właśnie niemal nowy obiekt (fot. 2) na fundamentach starego, co kosztowało miasto – jak mnie poinformowała Monika Modła, zastępca dyrektora Centrum Kultury 105 w Koszalinie - 43 mln zł. W Kołobrzegu natomiast sprawa utknęła na etapie opracowywania nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla zabytkowego parku, na terenie którego znajduje się amfiteatr, choć rozstrzygnięto już przetarg na projekt modernizacji, który ma kosztować pół miliona (na fot. 3 wizualizacja nowego obiektu). Z planów jednak nie zrezygnowano, bo dla tego miasta turystyka jest główną gałęzią gospodarki, więc koncerty w amfiteatrze to jedna z najważniejszych atrakcji.