Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomości5 działek inwestycyjnych. Dalszy ciąg transakcji między Prefa Group a Miastem Konin

5 działek inwestycyjnych. Dalszy ciąg transakcji między Prefa Group a Miastem Konin

Dodano:
5 działek inwestycyjnych. Dalszy ciąg transakcji między Prefa Group a Miastem Konin
opinie

Polityka miasta

Zastępca Prezydenta Miasta Konina w wywiadzie dla Meloradia podkreślił, iż polityka miasta dla inwestorów nierzadko okazuje się zbyt restrykcyjna. Chodzi tu przede wszystkim o wspomniane już zapisy umowne dotyczące obowiązku realizacji inwestycji w ciągu trzech lat od momentu nabycia terenów. Należy zaznaczyć, że ten warunek odnosi się nie tyle do nabywcy działki, co do samej działki. Oznacza to, że zarówno firma Cytrus, jak i firma Gólcz i Synowie, jeżeli nie sprzedadzą otrzymanych terenów, muszą w tym czasie zrealizować inwestycję, która będzie dawała miejsca pracy. Paweł Adamów zaznaczył jednak, że inwestorzy czasami proszą o przedłużenie terminu realizacji inwestycji.

Kolejnym ważnym aspektem polityki miasta w tym zakresie jest to, co powiedział Portalowi LM Zastępca Prezydenta: „Mamy całkiem inne podejście do zarządzania nieruchomościami niż poprzednia ekipa. (…) My uważamy, że tam gdzie się da, powinniśmy wypychać inwestycje, rozbudzać te inwestycje prywatne, bo to jest siła miasta. Pobudzamy gospodarkę, ściągamy kapitał i są wpływy z podatku.”

Zupełnie inaczej tłumaczy ten aspekt Regionalna Izba Obrachunkowa w Poznaniu w kontekście opinii projektu uchwały budżetowej za 2020 rok. Wspomniano w niej, że jeżeli Miasto Konin przewiduje wpływy do budżetu ze sprzedaży nieruchomości (np. za sprzedaż działek pod tereny inwestycyjne), to można je brać pod uwagę wyłącznie w przypadku, gdy zostaną one sprzedane. Czy w tym kontekście mieści się, przykładowo, taka sytuacja, kiedy to w zeszłym roku sprzedano za niemal 2,5 mln zł netto działki, na których znajduje się Przychodnia Chiron należąca do Arlety i Wiesława Steinke? Sprzedana oczywiście radnemu i jego żonie. Działki były od lat dzierżawione przez te same osoby. Czy akurat tę konkretną transakcję można łączyć z „proinwestycyjną” polityką? Zważywszy, że Miasto jednorazowo otrzymało pewną kwotę, należy zaznaczyć, że to Państwo Steinke od lat z tych działek korzystali i je utrzymywali. Formalnie jednak nie były ich własnością. Z tego powodu nie może być tutaj mowy o pobudzaniu inwestycyjnym.

Obecnie sprzedaż nieruchomości w Koninie ma za zadanie przede wszystkim spinać budżet Miasta Konina. Poprzednia ekipa nie musiała „wypychać inwestycji”, ponieważ nie miała tak ciężkiej sytuacji finansowej. Nie chodzi tu o porównywanie strategii obecnego i poprzedniego prezydenta. Jest to temat na zupełnie odrębny tekst. Jednakże przytoczona przez Zastępcę Prezydenta argumentacja o „wypychaniu inwestycji” to tylko część prawdy. Szczególnie, że RIO sama wskazała na istotny w tym wszystkim aspekt finansowy.

Podsumowanie

Sprawa wciąż pozostawia wiele pytań otwartych, a pojawiają się też nowe, na które nie ma odpowiedzi. Na podstawie zdobytych informacji nie da się jednoznacznie wykluczyć tego, iż Prefa Group pełniła rolę „słupa”, choć oczywiście, nie oznacza to automatycznie prawdziwości tej hipotezy. Wydawałoby się dość dziwne, biorąc pod uwagę informację prasową nt. fabryki prefabrykatów ogłoszoną jako sukces inwestycyjny, gdyby istotnie Prefa Group była po prostu podstawiona, aby Miasto przekazało działki innym podmiotom.

Nie można też odpowiedzieć na pytanie, czy Prefa Group poinformowała miasto o wzięciu pod uwagę możliwości zbycia działek przed, czy po przetargu. Paweł Adamów nie miał problemów z wyjaśnieniem, w jakim celu nabyła działki spółka Cytrus, jednak nie podał żadnych informacji nt. spółki Gólcz i Synowie. Wydaje się dość dziwne, dlaczego Miasto Konin – pretendujące do miana lidera transformacji Wielkopolski Wschodniej – nie chwali się, iż oba przedsiębiorstwa mają na swoim koncie budowę elektrowni wiatrowych. Nawet nie ma tu znaczenia to, że nie mają zamiaru takich inwestycji przeprowadzać w Koninie. Być może wynika to z tego, że Gólcz i Synowie otwarcie przyznają, iż największy przychód osiągają właśnie z handlu energią czarną (choć jednoznacznie na podstawie dostępnych źródeł nie da się potwierdzić, co się kryje pod tym pojęciem), o czym władze Miasta raczej wiedziały. Jeżeli istotnie chodzi o handel węglem, to trudno polemizować z tym, iż w świetle transformacji energetycznej Konina i haseł o zielonym mieście energii tego typu działalność wydaje się być trudna do wyjaśnienia.

Wątpliwości budzą też słowa Zastępcy Prezydenta Miasta Konina o innych zainteresowanych podmiotach. Bowiem z informacji o wynikach przetargu wynika, że tylko w jednym z nich udział wzięła więcej niż jedna firma. Kontakt zaś między Prefa Group a pozostałymi dwiema spółkami nawiązywał Urząd Miejski w Koninie. Paweł Adamów tłumaczył to trudnymi warunkami umowy – rozpoczęcie w ciągu trzech lat od nabycia działki działalności dającej miejsca pracy. Dlaczego miałyby te warunki spółkom przeszkadzać przed przetargiem, a po przetargu już nie? Nie wiadomo.

Pytań bez odpowiedzi i wątpliwości jest wiele. Sprawa według mnie wciąż nie jest zamknięta i konieczne będzie jej dalsze śledzenie oraz zadawanie następnych pytań. Biorąc pod uwagę cały dotychczasowy przebieg transakcji, nie można jej zostawić samej sobie.

fot. gospodarka.konin.pl

strona 2 z 2
strona 2/2
Czytaj więcej na temat:gospodarka, tereny inwestycyjne
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole