Co będzie realizowane z Funduszy Norweskich? M.in. kładka na Pociejewo i nowy system informatycznych dla urzędników

Władze Konina wybrały 23 projekty, które realizowane będą ze środków Funduszy Norweskich. Do największych zadań należą: budowa kładki nad kanałem Ulgi, wdrożenie nowego systemu informatycznego w Urzędzie Miejskim oraz wyposażenie rewitalizowanego Domu Zemełki.

Na początku lipca Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej ogłosiło, że Konin otrzyma ok. szesnaście milionów złotych z Funduszy Norweskich, czyli znacznie mniej, niż wnioskowane 42 mln zł przez miasto. To spowodowało konieczność weryfikacji wniosku i wybrania przez władze Konina projektów do realizacji. Ostatecznie z pierwotnej listy 37 zadań wytypowano 23, które będą sfinansowane z Funduszy Norweskich.

– Uszycie ubrania na miarę, mówiąc obrazowo, spowodowało to, że musieliśmy z części garderoby zrezygnować. Była to pewna trudność, bo w Programie Rozwoju Lokalnego określiliśmy bardzo istotne, niezbędne rzeczy, które mieliśmy zrobić, by pobudzić nasze miasto do aktywności gospodarczej, społecznej, związanej z ekologią – mówił w piątek na konferencji prasowej Piotr Korytkowski.

Paweł Adamów wyjaśniał natomiast kryteria, którymi kierował się Urząd Miejski w wyborze realizowanych projektów. – Te projekty pozwalają nam spełnić wskaźniki oczekiwane przez ministerstwo. Są to też projekty neutralne dla budżetu, przynajmniej z założenia – mówił wiceprezydent Konina. Odrzucone projekty to również zadania, na które jest szansa pozyskać dofinansowanie z innych źródeł.

Co będzie zrobione?

Najwięcej środków, prawie jedna trzecia, przeznaczone zostanie na budowę kładki nad kanałem Ulgi, która połączy wyspę Pociejewo z Kurowem. To zadanie kosztować ma niemal 5,3 mln zł. Oprócz samej kładki powstać mają również drogi dojazdowe do niej i ciągi pieszo-rowerowe. Kładka jest również elementem innego projektu, zielonych korytarzy miejskich, które ma realizować miasto.

4,2 mln zł pochłonie zakup i wdrożenie nowego systemu informatycznego w Urzędzie Miejskim w Koninie. Ma on ujednolicić pracę wydziałów oraz prezydenta, a także ułatwić kontakty z mieszkańcami. – Nie wszystko trzeba będzie załatwić w urzędzie, będzie można zrobić to na platformie on-line – wyjaśniał prezydent Konina. Piotr Korytkowski mówił również, że obecny system jest przestarzały o ok. 20 lat.

– Dzisiaj to wygląda tak, że jeśli prezydent chce pozyskać jakieś dane to musi kierować pytanie do wydziałów, wydziały muszą coś przygotowywać. System podatkowy, wpływów i wydatków, to wszystko prezydent powinien mieć w swoim komputerze. Systemy księgowe, obiegu dokumentów, to musi być spójne – mówił zastępca prezydenta Konina Witold Nowak.

Trzecim największym projektem realizowanym z Funduszy Norweskich będzie Inkubator Aktywności Kulturalnej. Pod tym hasłem kryje się wyposażenie wnętrza rewitalizowanego obecnie Domu Zemełki przy placu Wolności. Kosztować ma to 3,2 mln zł.

Z Funduszy Norweskich zrealizowana ma być również termomdernizacja kamienic w starej części miasta. Budynki mają być ocieplone i podłączone do ciepła systemowego, wymieniana ma być również stolarka okienna i drzwiowa. Kosztować ma to niemal 2,4 mln zł.

Które konkretnie kamienice mają być remontowane? – Mamy typy, ale nie chcemy jednoznacznie komunikować które. W trakcie tego procesu różne rzeczy mogą się zdarzyć – mówi Piotr Korytkowski. Do wyboru jest bowiem ponad 30 budynków. – Chcemy wybrać takie, które zmieszczą się w kwocie na inwestycje.

– Koszty materiałów i wykonawstwa poszły tak do góry, że te szacunki są bardzo ostrożne i dotyczą trzech budynków. Niewykluczone, że ta liczba się zmieni – oceniał Paweł Adamów. Prezydent Konina dodał natomiast, że bardzo mocno pod uwagę brana jest kamienica przy ul. Wojska Polskiego 17.

Milion złotych kosztować będzie natomiast opracowanie dokumentacji na modernizację amfiteatru (więcej o tym TUTAJ).

Prezydenci rozczarowani otrzymaną kwotą

Prezydent i jego zastępcy w piątek nie kryli rozczarowania otrzymaną kwotą z Funduszy Norweskich. Jak mówili, urzędnicy przez rok pracowali nad przygotowaniem wniosku. Został on wysoko oceniony – zajął siódme miejsce spośród wszystkich złożonych. Ministerstwo zmieniło jednak pierwotne założenia, rozszerzyli listę miast, które otrzymały dofinansowania, a co za tym idzie kwota na poszczególne samorządy spadła.

– Powołano specjalistów do oceny, ta ocena się odbyła, miasta czekały na nią prawie rok, wiedzieliśmy, na którym miejscu jesteśmy, a dostaliśmy tyle środków, co miasto na 29. pozycji. Mamy taki dyskomfort z tego powodu – mówił Witold Nowak. Wtórował mu Piotr Korytkowski: – Do ostatniego dnia nie wiedzieliśmy, czy te pieniądze dostaniemy. Informowanie z ministerstwa rozpoczęło się 30 czerwca. Konin został poinformowany 7 bądź 8 lipca, gdy przyszła informacja, że przyjadą państwo z ministerstwa, ale wciąż nie wiedzieliśmy, ile Konin dostanie. To są standardy, które do tej pory nie występowały przy podziale funduszy.

Wybrane projekt mają zostać zrealizowane do końca 2023 roku. Co z zadaniami, które zostały odrzucone? – One są dalej w dokumencie, jakim jest Nowa Ścieżka Rozwoju 2020 – 2030. Nikt ich nie ma zamiaru wyrzucić. Jeżeli będą się pojawiały możliwości finansowania zewnętrznego, będziemy je realizowali – zapowiada prezydent Korytkowski.