Co dalej z mostami na trasie Warszawskiej? Co nas czeka, jeśli nie będzie remontu?

Przeprowadzający następny przegląd rozszerzony prof. Arkadiusz Madaj tak opisał jego stan:

„Dźwigary główne są w stanie awaryjnym (dźwigary skrajne) lub przedawaryjnym (dźwigary wewnętrzne). W najgorszym stanie są dźwigary położone po stronie wschodniej, a zwłaszcza dźwigary w przęsłach środkowych (nurtowych). Stopień korozji słupków podporowych dźwigarów skrajnych nad filarem środkowym wymagał ich doraźnego wzmocnienia. Celem wzmocnienia było niedopuszczenie do katastrofy pod wpływem ciężaru własnego konstrukcji. Od czasu ostatniego przeglądu pogorszył się jednak w sposób wyraźny stan dźwigara nurtowego (od strony północnej). Pogarszający się stan tego dźwigara może spowodować konieczność całkowitego wyłączenia mostu z eksploatacji, a przynajmniej wyłączenia z ruchu po moście pojazdów ciężarowych”.

Co nas w takim razie czeka? Jeśli miasto nie dostanie w najbliższym czasie rządowego dofinansowania, najpierw czeka nas wykluczenie z ruchu po wschodniej nitce trasy Warszawskiej samochodów ciężarowych, a potem - jeśli stan taki potrwa zbyt długo - całkowite jej zamknięcie. Wszystkie samochody przejeżdżające przez Konin z południa na północ przeniosą się wtedy na już i tak bardzo obciążony na tym kierunku most Unii Europejskiej. Zresztą jeśli miastu uda się rozpocząć remont, będzie to samo, tyle że będziemy przynajmniej wiedzieli, kiedy ta udręka się skończy.

Nie na długo jednak, bo w nieco tylko lepszym stanie jest zbudowany obok niego dwadzieścia lat później drugi most. Jeśli jego remont zacznie się możliwie szybko, można będzie poprzestać na remoncie, jeśli nie i dojdzie do dalszej degradacji - trzeba będzie go budować od nowa. Tak czy siak, on również będzie musiał być na jakiś czas zamknięty. Będzie to o tyle mniej dokuczliwe, że ruch na moście Unii Europejskiej z północy na południe przebiega dużo sprawniej niż w drugą stronę.

Najbardziej wskazane by było przeprowadzenie w tym samym czasie naprawy mostu na tej samej zachodniej nitce trasy Warszawskiej nad zalewem Warty. Mowa o moście sąsiadującym w mostem żelaznym im. Józefa Piłsudskiego. Remontowany cztery lata temu również wymaga pilnej naprawy. Napraw domagają się również wiadukty nad wałem Tarejwy czyli wyjazdem ze starego Konina na ślimak oraz nad ulicami Wiejską i Podwale, ale przy wyżej wymienionych obiektach to są doprawdy drobiazgi.

Dokumentacja na niezbędne prace jest już gotowa. Jak poinformowała naszą redakcję rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego Aneta Wanjas,

„Konin po raz trzeci próbuje pozyskać na ten cel pieniądze z Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych. Miasto w lipcu złożyło do funduszu dwa wnioski, w każdym z nich ujęło modernizację mostu. Pierwszy wniosek (...) opiewa na 72 miliony zł. Obejmuje m.in. przebudowę mostu, budowę ścieżek pieszo-rowerowych, chodników, a także budowę i przebudowę kanalizacji deszczowej oraz oświetlenia drogowego. W przypadku drugiego wniosku (...) całkowity koszt wynosi 186 milionów zł. Tu zakres prac jest szerszy. W ramach inwestycji miałyby zostać przebudowane i rozbudowane główne ciągi komunikacyjne w mieście prowadzące do terenów inwestycyjnych. (...) Czekamy na wyniki programu Polski Ład”.