Czy walka o parking może wymknąć się spod kontroli? Przykład z Konina

Fot. internauta
Zakaz wjazdu! Tylko dla mieszkańców! Tylko z karta parkingową! Grozi uszkodzeniem pojazdu! – taki napis pojawił się na garażach przy wjeździe do bloku przy Alejach 1Maja 18 od ulicy Powstańców Styczniowych w Koninie. Według internauty, który poinformował nas o sprawie i przesłał zdjęcia, to reakcja jednego mieszkańców na problem z miejscami parkingowymi.
Nasz czytelnik relacjonuje, że nie dalej jak wczoraj samozwańczy szeryf, nakrzyczał na kobietę z dzieckiem, która chciała zaparkować tam samochód. – Ta pani wystraszona, odjechała, tymczasem między blokami w tym rejonie oficjalnie nie ma miejsc parkingowych, są tylko drogi dojazdowe- tłumaczy internauta, chociaż od lat stawiane są tam samochody.
Prezes Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Piotr Wolicki, która zarządza tym terenem informuje, że napis pojawił się na garażu, który nie należy do KSM. Zaznacza, że gdyby wykonano go na budynku będącym w zasobach spółdzielni, zostałoby to potraktowane jako akt wandalizmu. - W sprawie napisu kontaktowali się z nami mieszkańcy sąsiadujących z garażem, budynków wielorodzinnych, którymi zarządzamy. Pojawienie się napisu wzbudziło ich niepokój, poczuli się zagrożeni, zdezorientowani. Według naszej wiedzy, fakt pojawienia się napisu został zgłoszony policji bezpośrednio przez mieszkańców. Na marginesie dodam, że niezależnie od powyższego służby Spółdzielni również zgłosiły ten fakt policji. – mówi prezes KSM
Piotr Wolicki dodaje, że rozumie frustrację z powodu braku miejsc parkingowych, ale pyta, czy właściwą drogą rozwiązywania tego problemu jest wzbudzanie u innych poczucie zagrożenia? Ma nadzieję, że „walka” o miejsca parkingowe nie zostanie przez bardziej krewkie osoby potraktowana zbyt dosłownie. - A z przejawami agresji spotykamy się niestety coraz częściej. – podsumowuje.
Do tematu zasygnalizowanego przez internautę będziemy wracać.
Pogoda bywa kapryśna – kliknij teraz i sprawdź prognozę, żeby nie dać się jej przechytrzyć!