Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKiedy ulica Bydgoska prowadziła prosto do Niesłusza

Kiedy ulica Bydgoska prowadziła prosto do Niesłusza

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Kiedy ulica Bydgoska prowadziła prosto do Niesłusza

Nie było wtedy jeszcze ani ulicy Przemysłowej, ani też żadnej drogi w miejscu, gdzie dzisiaj biegnie ulica Paderewskiego. Wprawdzie funkcjonował już przejazd kolejowy, a na zrobionym przez Ryszarda Kapuścińskiego zdjęciu widać nawet fragment budki dróżnika (fot. nr 4), ale przejazd służył mieszkańcom Niesłusza do przedostawania się zaprzęgami konnymi na pola, rozciągające się w miejscu dzisiejszego Zatorza.

Podwójny adres

Na samym końcu drogi, tuż przed jej skrętem w lewo (dzisiaj ulica w tym miejscu się kończy i nie dochodzi do Przemysłowej) w stronę Malińca i Pątnowa, stał jeszcze dom Stefana Ślęzaka, który wybudował go w 1927 r. Dzisiaj mieszka tam jego córka Józefa Pawlaczyk z rodziną syna Zbigniewa. Co zaskakujące, choć budynek stoi jeszcze przy ulicy Torowej (fot. nr 5), został przypisany ulicy Przemysłowej a na dodatek nadano mu taki sam numer jak pawilonowi handlowemu przy Rondzie Solidarności, co powoduje, że państwo Pawlaczykowie co jakiś czas otrzymują adresowane tam przesyłki pocztowe.

We wrześniu 1959 r., kiedy dotarł tu Ryszard Kapuściński, owo skrzyżowanie dróg wyglądało zupełnie inaczej, bo nie było ulicy Przemysłowej ani olbrzymiego gmachu Konwartu, a zamiast niego po prawej stronie stało kilkanaście domów.

Kim są te dzieci?

Szkoda, że słynny reporter nie zrobił więcej ujęć dzisiejszej ulicy Torowej, bo choć obszedłem wszystkich jej dzisiejszych mieszkańców, zdobyłem zaledwie kilka zdjęć z tamtych lat. Przy okazji okazało się, że nie wszystkie osoby na zrobionej przez Ryszarda Kapuścińskiego fotografii udało się prawidłowo rozpoznać. Po bliższym przyjrzeniu się Zdzisława Bobrowska wymieniła jedynie troje z widocznych na nim pięciorga dzieci: najmłodszego syna Piotrka, którego trzyma na rękach, najstarszego Wojtka, który znalazł się na pierwszym planie, i siedzącego na ogrodzeniu Mieczysława. Stojący z lewej chłopiec (fot. nr 6) jest starszy od obu jej synów Andrzeja i Józefa, którzy w 1959 r. mieli 5 i 4 lata, a dziewczynka z prawej (fot. nr 7) na pewno jest młodsza od obu córek: ośmioletniej wtedy Joli i siedmioletniej Hani.

Henryk Przybylak rozpoznał w owym chłopcu Andrzeja Łechtańskiego, co skłonna była potwierdzić Wanda Łechtańska (obecnie Jaźwińska), która wysunęła też przypuszczenie, że dziewczynką może być jej siostra Mirka, ale inni członkowie jej rodziny nie byli już tacy pewni tego rozpoznania. Mamy więc zagadkę, której być nigdy nie uda się rozwikłać, ale nie można wykluczyć, że jeszcze ktoś się na zdjęciu, zrobionym przez Ryszarda Kapuścińskiego, rozpozna.

Życie ze słupem

Przez ponad pół wieku, jaki upłynął od czasu wizyty w Koninie słynnego reportera, otoczenie opisywanej drogi zmieniło się jeszcze bardziej. Najbardziej po włączeniu w 1967 r. Niesłusza do Konina, a wraz z nim i owej ulicy, która wkrótce stała się Torową. W tym samym czasie kupił tutaj działkę pochodzący spod Skulska Edward Kurzawa, który na wieść o budowie w Koninie kolejnych wielkich zakładów przemysłowych namówił żonę na przeprowadzkę ze Śląska do Konina. Ale już podczas prac ziemnych spotkała go przykra niespodzianka. – Przyszli urzędnicy z miasta i energetyki i kazali wstrzymać prace – pamięta Czesław Kurzawa. – Zabrali nam pozwolenie na budowę i oznajmili, że na naszej działce stanie słup wysokiego napięcia. Rad nie rad pan Edward wybudował pawilon w innym miejscu, a na jego działce wyrósł wkrótce wielki słup (fot. nr 8), na którym zawisły linie wysokiego napięcia, odprowadzające energię elektryczną z pobudowanej w tym samym czasie w sąsiedztwie rozdzielni (fot. nr 9).

I nie pomogły starania Edwarda Kurzawy ani Maksymiliana Rachubińskiego, który na początku lat dziewięćdziesiątych kupił od niego posesję – do dzisiaj energetyka za użytkowanie prywatnego terenu nie płaci.

Miasto zabrało im domy

Wraz z przyjścim miasta dla niektórych mieszkańców ulicy wiejska idylla skończyła się definitywnie. Na początku lat siedemdziesiątych państwo Łechtańscy i Chojnaccy zostali wywłaszczeni, a kiedy kilka lat później przenieśli się do nowych domów, na ich dawnych posesjach zaczęto stawiać garaże (fot. nr 10). Socjalistyczni planiści wymyślili też, że przy ulicy Torowej wydzielone zostaną działki pod „rzemiosło hałaśliwe” i zaczęto je sprzedawać zainteresowanym przedsiębiorcom. Jednym z pierwszych był Lech Świderski. - W 1978 rozpocząłem budowę (fot. nr 11) i dwa lata później skończyłem – pamięta. W latach osiemdziesiątych zaczęły też rosnąć pawilony w zabudowie szeregowej (fot. nr 12), według projektu narzuconego przez miasto, gdzie miały się znaleźć punkty usługowe. W latach dziewięćdziesiątych zabudowę ulicy od strony torów kolejowych zwieńczył gmach Sali Królestwa Świadków Jehowy (na fot. nr 13 z prawej).

Kolejną radykalną zmianą było zamknięcie, po wybudowaniu stacji paliw BP, wyjazdu z ulicy Torowej na ulicę Przemysłową. Teraz można się do niej dostać jedynie ulicą Paderewskiego, która powstała, wtedy jeszcze jako droga jednopasmowa, na początku lat siedemdziesiątych.

Czarków w Niesłuszu

Choć włączeni do miasta, mieszkańcy ulicy Torowej wciąż pełnoprawnymi mieszkańcami Konina się nie czują: wodę i energię elektryczną musieli sobie zapewnić sami, a nadal nie mają kanalizacji i chodników. Wkrótce też czeka ich zamknięcie przejazdu kolejowego, umożliwiającego bezpośredni wjazd do centrum Konina, co nastąpi po wybudowaniu wiaduktu, łączącego ulicę Paderewskiego z Wyzwolenia.

Jakby tego było mało, miejscy urzędnicy, którzy pół wieku temu przenieśli ich z Niesłusza do Konina, teraz przypisali ich do... Czarkowa. Przy ulicy Torowej (oraz na skrzyżowaniu Paderewskiego i Przemysłowej) pojawiła się bowiem tabliczka z nazwą ulicy i adnotacją: Czarków (fot. nr 14 i 15). Z niedowierzaniem przyjmowali informację, że magistraccy urzędnicy oznaczają w ten sposób granice... obrębów geodezyjnych (więcej na ten temat: Jak Glinka wyrzuciła z mapy Konina Niesłusz i Morzysław).

Fot nr 2 z Archiwum R. Kapuścińskiego

strona 2 z 2
strona 2/2
Kiedy ulica Bydgoska prowadziła prosto do Niesłusza
Kiedy ulica Bydgoska prowadziła prosto do Niesłusza
Kiedy ulica Bydgoska prowadziła prosto do Niesłusza
Kiedy ulica Bydgoska prowadziła prosto do Niesłusza
Torowa5
Torowa7
Torowa8
Torowa9
Torowa10
Torowa11
Torowa12
Torowa13
Torowa14
Torowa15
Torowa16
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole