Dorota Stalińska w klubie obywatelskim o wolności i demokracji

Dorota Stalińska, aktorka, działaczka, obecnie radna sejmiku , była gościem Klubu Obywatelskiego w Koninie.

Z sympatykami spotkała się w Młodzieżowym Domu Kultury i namawiała do wspólnego działania, jedności, solidarności, udziału w marszu wolności. Aktorka przyznała, że w życiu wiele przeszła: tragiczne w skutkach wypadki drogowe, po których musiała się długo podnosić, ale traktowała to jako znak i mobilizację do działania. Stąd jej aktywność na rzecz bezpieczeństwa na drodze i fundacja, która propaguje odblaski. Na scenie MDK, aktorka zaprezentowała także swoją poezję, która powstała z potrzeby serca. Namawiała do zdrowego trybu życia, miłości, jedności, działalności, samorządności. Sama jest radną sejmiku mazowieckiego i działa na rzecz lokalnej społeczności.

- Historia pokazała, że jednoczymy się świetnie w obliczu zewnętrznego wroga, a jak tylko go brakuje, to jesteśmy w stanie się zagryźć i to się dzieje w tej chwili w Polsce - powiedziała Dorota Stalińska. - Zostałam radną bo poprosili mnie o to mieszkańcy i burmistrzowie. Robię tyle, ile mogę. Wiele osób mówi - jakoś to będzie, przeczekamy. Ciągle wierzę, że w życiu wiele zależy od nas samych. Jeżeli nam się nie podoba to, co się dzieje, to należy krzyczeć. Jedyne, co na razie nam zostało, to prawo głosu. To nam dała demokracja. Demokracja dała nam dwie rzeczy, na które teraz są zamachy robione: wolność słowa i samorządy. Musimy więc działać w obronie tych wartości, musimy krzyczeć, aby przyszłe pokolenie nie zarzuciło nam grzechu zaniechania. To jest nasza wolność!