Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościProdukował „pobożne” prezerwatywy. Mieszkał na pl. Zamkowym

Produkował „pobożne” prezerwatywy. Mieszkał na pl. Zamkowym

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Produkował „pobożne” prezerwatywy. Mieszkał na pl. Zamkowym

Dzisiaj obchodzimy Międzynarodowy Dzień Prezerwatywy, co stanowi doskonałą okazję do uświadomienia mieszkańców regionu, że wynalazca prezerwatywy pochodził z Konina. Zachęcamy do zapoznania się z artykułem Roberta Olejnika z 2017 roku.

 

Urodzony w Koninie Julius Fromm wymyślił i wdrożył technologię produkcji cienkich lateksowych prezerwatyw i podczas pierwszej wojny światowej stał się największym ich producentem w Europie oraz dostawcą tego produktu dla niemieckiej armii. 

Pomogło mu to o tyle, że kiedy w 1933 r. wzięto pod lupę procedurę przyznania mu w 1919 r. niemieckiego obywatelstwa, w jego obronie stanęli obaj zastępcy, a okręgowy oddział komórek fabrycznych NSDAP i berlińska izba handlowa wystawiły pozytywne opinie o wielkim znaczeniu fabryk Fromma dla niemieckiej gospodarki i pomnażania miejsc pracy.

Stracił fabrykę przez wyjątek

Wprawdzie zrezygnowano z odbierania Juliusowi Frommowi obywatelstwa, ale jego, parający się aktorstwem, syn Max musiał w 1933 r. uciekać z Niemiec przed prześladowaniami. Trzy lata później sam Julius uznał, że pora opuścić Niemcy, ale zanim odebrał milionowy kredyt pod zastaw swoich fabryk, który miał mu pomóc w rozkręceniu interesu za granicą, niemieckie władze wydały przepisy, na podstawie których przedsiębiorstwa tutejszych Żydów miały przejść na własność ministerstwa gospodarki Rzeszy.

Julius Fromm (na zdjęciu obok) i tak miał szczęście, bo za swoje fabryki dostał 116 tys. marek, która to kwota stanowiła wprawdzie niewiele ponad dwa procent wartości firmy, ale w odróżnieniu od innych przedsiębiorców o żydowskich korzeniach, dostał te pieniądze na konto w szwajcarskim banku i pozwolono mu opuścić Niemcy.

Naziści zrobili dla niego wyjątek, ponieważ międzynarodowa pozycja Fromma w środowisku producentów kauczuku była tak silna, że mógł nawet wstrzymać dostawy tego surowca do niemieckich fabryk, a to narażałoby je na bankructwo. Ów wyjątek stał się po wojnie źródłem zgryzoty dla spadkobierców Juliusa, bowiem władze okupacyjne uznały, że producent prezerwatyw swoje imperium sprzedał. Nikt nie wnikał, za jaką sumę.

Ulica Juliusa Fromma w Koninie

Julius Fromm zmarł 12 maja 1945 r. w Londynie, tuż po zakończeniu działań wojennych. Miał wtedy 62 lata. Jego brat i dwie siostry, którym nie udało się opuścić Berlina, zginęli w Oświęcimiu. Nie wiadomo, czy przeżyli wojnę liczni krewni Juliusa, którzy pozostali w Koninie, a więc rodzeństwo Barucha Froma i Ryfki, z domu Rygiel. Wiadomo na pewno, że stryj Zelig był nauczycielem. Czy przeżyli zagładę, a jeśli tak, to czy żyje ktoś z ich potomków - nie wiadomo.

Udało się natomiast nawiązać kontakt z potomkami Juliusa, mieszkającymi w Londynie. Pierwszy z Rayem Frommem rozmawiał telefonicznie w 2011 r. Bartosz Jędrzejczak, wtedy prezes Akcji Konin, która postanowiła przypomnieć mieszkańcom naszego miasta o sławnym krajanie.

Od kilku lat działa też w Koninie Fundacja im. Juliusa Fromma, której głównym celem jest otworzenie w naszym mieście poświęconego mu muzeum. Fundacja współpracuje z Frommami a jej przedstawiciele byli u Raya Fromma w Londynie. - Podjęliśmy także działania mające na celu nazwanie jednej z ulic w mieście jego imieniem – informuje Michał Czajor.

Robert Olejnik

Dziękuję za pomoc w zbieraniu materiałów do tej publikacji Michałowi Czajorowi i Damianowi Kruczkowskiemu a przede wszystkim Waldemarowi Duczmalowi, który siedem lat temu jako pierwszy opublikował na łamach Kuriera Konińskiego artykuł na temat Juliusa Fromma i jego związków z Koninem.

strona 3 z 3
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole