Pomnik prezydenta Nowickiego na bulwarze nadwarciańskim
KONIN JEST NASZ
To miała być zwykła toaleta dla osób, które zechcą spędzić czas na bulwarze, a zamiast niej za cenę trzech domów (albo sześciu dużych mieszkań) powstał Budynek Usług Publicznych.
Stronnicy prezydenta bronią się przed tymi zarzutami argumentem, że mamy teraz przy bulwarach piękny budynek, który – jeśli nie dzisiaj, to na pewno wkrótce - będzie służył coraz większej liczbie osób odwiedzających bulwar nad Wartą.
Ale dzisiaj zamiast prostej toalety mamy trzykondygnacyjny gmach, którego dwa górne piętra nikomu do niczego nie są potrzebne, nie licząc dwóch osób, które w BUP są zatrudnione. Bo uznawszy nawet, że Centrum Informacji Miejskiej jest potrzebne w starej części miasta, można było do tego celu wykorzystać wiele miejskich pomieszczeń, choćby kamienicę Zemełki, zamiast wyrzucać w błoto 996 504 zł. Za to toaleta, z powodu której do budowy przystąpiono, po godzinie 18. jest już nieczynna.
Jakby tego wszystkiego było mało, najwyższa kondygnacja BUP jest niedostępna dla osób niepełnosprawnych, co przy dzisiejszych standardach w projektowaniu jest rażącym i wręcz skandalicznym zaniedbaniem.
Budując co innego, niż miał wybudować, prezydent Józef Nowicki sam sobie wystawił pomnik, bo całe jego rządy mijają się z deklarowanym celem, jak ta nieszczęsna toaleta za milion postawiona bez sensownego pomysłu, za zbyt duże pieniądze i na dodatek z błędami. Brakuje tylko na niej stosownej dedykacji z mottem: „władza sobie”!
Robert Olejnik
koninjestnasz@portal.lm.pl
Czytaj również: "Bo prezydent Nowicki boi się prezerwatywy"
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.