Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościSprawa śmierci Ewy Tylman. Czy policja ma wszystkie nagrania?

Sprawa śmierci Ewy Tylman. Czy policja ma wszystkie nagrania?

Dodano: , Żródło: LM.pl
Sprawa śmierci Ewy Tylman. Czy policja ma wszystkie nagrania?

Czy policja zabezpieczyła wszystkie nagrania nocy z zaginięcia Ewy Tylman z hotelu przy moście św. Rocha? Rodzina Tylmanów twierdzi, że nie. W czwartek odbyła się kolejna rozprawa przeciwko Adamowi Z.

,,Kwestionuję wiarygodność pisma"

Jako pierwsza w poznańskim sądzie zeznawała Danuta S. To kobieta, która znalazła na przystanku dowód osobisty Ewy Tylman, a następnie odesłała go do jej domu rodzinnego w Koninie. - Był brudny, pokryty ziemią - opisywała stan dowodu kobieta. Po kilku dniach odesłała dokument na koniński adres, a następnie przeczytała w mediach o zaginięciu Ewy Tylman. - Byłam zszokowana, sama zgłosiłam się na policję.

Podczas składania zeznań przez kobietę wniosek złożył Andrzej Tylman. - Proszę, by pani napisała kartkę o tej samej treści, jaka była w załączonym liście. Kwestionuję wiarygodność pisma - uzasadniał wniosek ojciech Ewy. Sędzia Magdalena Grzybek stwierdziła, że wniosek zostanie rozpoznany na jednej z kolejnych rozpraw.

Współpracownik Rutkowskiego poruszał wiele wątków

W czwartek zeznawał również Robert R., współpracownik Krzysztofa Rutkowskiego i redaktor naczelny portalu patriot24.net, strony internetowej opisującej śledztwa biura Rutkowskiego. Mężczyzna opisywał marszrutę Adama Z., którą pozyskal z telefonu oskarżonego oraz zapisy monitoringów z różnych miejsc. Zapis trasy pokonanej przez Adama Z. rozpoczynał się dopiero od ul. Mostowej, nie dochodził do samej Warty, a jedynie do parku Łukasiewicza. Robert R. zwracał również uwagę na ,,czarną postać", która miała poruszać się podobną trasą, co Adam Z. i Ewa Tylman i wejść razem z parą do parku Łukasiewicza.

- Widać było, jak trzy osoby idą w kierunku parku Łukasiewicza i wyraźnie odznacza się tzw. ,,czarna postać". Kiedy oskarżony wraca energicznym krokiem, już nie zataczając się, szef hotelu [z którego pozyskany został monitoring - przyp. red.] krzyknął: ,,On nie wraca znad rzeki, tylko z parku!". Istotne było, gdzie zniknęła ,,czarna postać" - mówił Robert R.

Czy zeznania Roberta R. były jednak w zupełności prawdziwe? Można mieć wątpliwości. Czwartkowe zeznania mężczyzny nie zgadzały się z wcześniejszymi z przesłuchania z grudnia 2015 roku. Wtedy Robert R. nie mówił nic o szczegółach nocnej trasy, wspominał tylko o zapisie w okolicach stacji Lotos. - Tak wtedy pamiętałem - wyjaśniał w czwartek rozbieżności w opisie Robert R. W innych zeznaniach świadek poruszał wiele pobocznych wątków - motywy okultystyczne, znalezienie odciętej ręki w Warcie, telefony o możliwym porwaniu Ewy. Wszystkie te kwestie, wcześniej łączone przez portal patriot24.net z zaginięciem kobiety, w późniejszym czasie okazywały się niezwiązane ze śmiercią Ewy Tylman.

,,Czarna postać" to doktorant

Opisywaną przez Robert R. ,,czarną postacią" okazał się Marcin K. - Przechodziłem przypadkowo ul. Mostową w tym samym momencie, gdy oskarżony przechodził tam z Ewą Tylman - relacjonował w czwartek mężczyzna. - Kamery zarejestrowały również, jak mijam parę. Po publikacji filmu zaczęto mnie szukać, od razu zdecydowałem się zgłosić i złożyć zeznania. 

Marcin K. opisywał, że Adam Z. i Ewa Tylman byli według niego bardzo pijani. - Dlatego też po przejściu przez pasy uznałem, że będzie najlepiej jak najszybciej ich wyminąć, bo nie lubię przebywać w okolicy osób pijanych. W pewnym momencie oskarżony, jak uznałem w formie żartu, powiedziałem do mnie: ,,Mógłbyś pomóc". Po chwili skręciłem w ulicę Za Groblą. 

Czy policja zabezpieczyła wszystkie nagrania?

W czwartek przed poznańskim sądem zeznawał również Jacek B., właściciel hotelu, który położony jest tuż obok mostu św. Rocha. Mężczyzna niewiele pamiętał, ale był dość szczegółowo wypytywany przez Piotra Tylmana, brata Ewy. Okazuje się, że według rodziny zapisy monitoringów zabezpieczone przez policję różnią się od tych, które Piotr Tylman oglądał niedługo po zaginięciu Ewy.

- Czy ktoś zakazał panu kontaktów ze mną? Czy podczas jednego ze spotkań powiedział pan: ,,Przepraszam pana bardzo, ale mam zbyt dużo do stracenia"? - pytał Piotr Tylman.

- Nie pamiętam. Panowie [Andrzej i Piotr Tylman - przyp. red.] dzwonili do mnie o różnych porach dnia. Przyszedł czas, że chciałem się przestać z nimi kontaktować. Byłem zmęczony tymi telefonami, te rozmowy do niczego nie prowadziły - odpowiadał Jacek B.

Zarzut rodziny Tylmanów już po rozprawie podważała prokurator Magdalena Mazur-Prus. - Prokurator od początku dąży do ustalenia stanu faktycznego wydarzeń.

Zeznawali właściciel klubu, barman i przyjaciel Adama O.

W czwartek przed poznańskim sądem zeznawali również Maciej B., właściciel klubu Mikstura i Szymon Ł., barman, który w listopadzie 2015 roku pracował w Pijalni Wódki i Piwa w Poznaniu. Maciej B. wspominał o kłótni Ewy Tylman z Adamem Z. z dwójką mężczyzn przed klubem. - Powiedziałem tym mężczyznom, by sobie odpuścili. On odparł, że jest wojskowym i że z takimi jak Adam Z. sobie bez problemu radzi. 

Przyjaciel Adama O. (chłopaka Ewy Tylman) relacjonował chwile przed i po zaginięciu kobiety. - Wracaliśmy razem z Konina do Poznania. Drugiego dnia odebrałem od Adama telefon, że Ewa nie wróciła do domu, że jest awaryjna sytuacja. Spotkaliśmy się z Adamem Z. Wydaje mi się, że wiedział już, że nie wróciła do domu, bo Adam O. wcześniej z nim rozmawiał, ale podczas naszej rozmowy zdziwił się, że jej nie ma. Miałem odczucie, że coś przed nami ukrywał. 

Andrzej Tylman pytał mężczyznę, czy Adam O. pokłócił się tamtego dnia z Ewą. - Odniosłem wrażenie, że gdy jechaliśmy do Poznania, nastroje były bardziej ciche. Ale nie było to nic nienaturalnego. W nocy po zaginięciu Ewy siedział w kuchni na podłodze i płakał - odpowiadał kolega Adama O. 

Kolejna rozprawa zaplanowana jest na 13 grudnia. Zeznawać  mają Weronika L., Przemysław M., Wioletta Ch., Aneta M., Krzysztof M., Kamil B., Maciej L. i Magdalena S.

Sprawa śmierci Ewy Tylman. Czy policja ma wszystkie nagrania?
1510232474-7vprhu-dsc_0960.jpg
1510232475-cot248-dsc_0961.jpg
1510232475-d0ek0u-dsc_0958.jpg
1510232475-269xyo-dsc_0956.jpg
1510232475-zqq_gy-dsc_0962.jpg
1510232476-rxu2zx-dsc_0963.jpg
1510232477-mfjuh2-dsc_0964.jpg
1510232477-gz2aq3-dsc_0965.jpg
1510232477-xfuqd3-dsc_0966.jpg
1510232478-w94etp-dsc_0968.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole