Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościZa torami też był Niesłusz. Historia rodzinna sięgająca XIX wieku

Za torami też był Niesłusz. Historia rodzinna sięgająca XIX wieku

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Za torami też był Niesłusz. Historia rodzinna sięgająca XIX wieku

Byłem zbyt mały, żeby ktokolwiek wysyłał mnie tam na zakupy, ale czasami chodziliśmy tą drogą do młodszego brata babci Ani – Stanisława Kałużyńskiego, który mieszkał z rodziną tam, gdzie teraz stoją resztki Konwartu. Wracaliśmy przez ogarnięty kompletnymi ciemnościami świat, rozświetlany jedynie blaskiem księżyca, który odbijał się w śnieżnej bieli. Jakaż przyjemnością było po powrocie do domu stanąć przy migoczącym żywym ogniem piecu. A kiedy położyłem się już pod pierzyną, rozgrzaną przy kaflowym piecu przez ciocię Sławkę, babcia Ania czytała mi „Powrót taty” Mickiewicza, który przeżywałem nie mniej intensywnie jak przygody dzielnego Wojtusia, co to chciał zostać strażakiem. Tak pamiętam wieczory w domu moich dziadków Olejników w Niesłuszu.

Żelazko z duszą

Mój dziadek Adam Olejnik był krawcem, toteż kuchnia była jednocześnie pracownią krawiecką. Pamiętam wszechobecne kulki wosku, którym usztywniał nitkę, żeby łatwiej wchodziła w igłę, maszynę do szycia z nożnym napędem, małe kawałki mydła, którymi rysował na materiale wykroje, i żelazka z duszami, rozgrzewanymi w piecu. W tym samym pomieszczeniu była też w podłodze klapa, pod którą znajdowała się piwniczka (zwana sklepem), służąca do przechowywania ziemniaków.

Dom, w którym mieszkali moi dziadkowie został wybudowany w 1935 roku przez kogoś, kogo dziś byśmy nazwali developerem, a od którego dziadek go kupił. Miało to zapewne związek z urodzeniem się w tymże roku mojego ojca, który był drugim dzieckiem Anny i Adama Olejników.

Choć domu moich dziadków w Niesłuszu, wraz z podwórkami, zabudowaniami gospodarczymi i ogrodem, nie ma już od ponad czterech dekad, wciąż przechowuję je w swojej pamięci i będę je tam pielęgnował do końca swojego życia. Bo w Niesłuszu już zawsze będę się czuł jak u siebie. Jest to tym bardziej usprawiedliwione, że moi przodkowie zamieszkali tam – jak wynika z dokumentów - jeszcze w XIX wieku. Świadczy o tym choćby akt ślubu mojego pradziadka Adama Olejnika (dziadek nosił takie samo imię jak jego ojciec), sporządzony w 1895 r., z którego wynika, że poślubił Michalinę Rachotę, która urodziła się w tejże miejscowości dwadzieścia lat wcześniej.

Robert Olejnik

strona 3 z 3
1531607504-1aj8gy-nieslusz1.jpeg
1531607504-nfwnfs-nieslusz3.jpg
1531607504-qlne6q-nieslusz2.jpg
1531631271-irstek-nieslusz3.jpeg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole