To miał być najładniejszy most w Wielkopolsce. I nie do zepsucia

Dzięki temu półtora miesiąca później wyłoniono nowego wykonawcę inwestycji. Zostało nim konsorcjum Hydrobudowa 6, w skład którego, oprócz samej Hydrobudowy, weszły jeszcze Warszawskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych i Płockie Przedsiębiorstwo Robót Mostowych. Szefowie firmy zapewnili, że będą zatrudniali konińskich podwykonawców, co stało się faktem, bo znaczącą część prac wykonały: Przedsiębiorstwo Dróg i Mostów, Hydrowat, Elektromont-2 oraz KON-BET.

Pod koniec roku prezes Urzędu Zamówień Publicznych decyzję komisji przetargowej zatwierdził, odrzucając ostatecznie protest Konsorcjum Strabag. Wcześniej miasto otrzymało dwa kredyty na 50 milionów złotych, które miały stanowić wkład własny Konina w finansowanie inwestycji.

Powódź na budowie

Umowę z wykonawcą podpisano w styczniu 2006 r. Jego wybór wydawał się trafny – zatrudniająca tysiąc trzystu pracowników Hydrobudowa 6 miała za sobą między innymi budowę stacji warszawskiego metra, liczne drogi, mosty, wiadukty i tunele oraz rurociągi do przesyłu ropę naftowej, gazu i wody oraz budynki administracji państwowej.

Zakończenie plac zaplanowano na listopad następnego roku, a zaczęto je od wykonania pali fundamentowych na całej długości przeprawy. Każdy z nich miał od 10 do 14 metrów długości i około półtora metra średnicy. W kwietniu znacząco podniósł się poziom Warty, co zmusiło budowniczych do wstrzymania prac. Kierownictwo budowy zapewniło jednak, że to nie zagrozi dotrzymaniu terminów. - Przystępując do kontraktu, spodziewaliśmy się tego typu kłopotów hydrologicznych, związanych z Wartą - twierdził dyrektor kontraktu Wojciech Puścikowski. W tym samym czasie utwardzano podłoże pod dojazd do przeprawy od strony Starego Miasta i jego skrzyżowanie z ulicą Zagórowską.

Wysoka woda nie przeszkodziła też wmurowaniu aktu erekcyjnego pod budowę nowego mostu. Oprócz ówczesnych władz Konina, województwa i ministerstwa w uroczystości wzięli również udział senator Marek Waszkowiak, były już minister infrastruktury Marek Pol i również były już wtedy poseł Józef Nowicki, „których wkład w uruchomienie budowy jest niepodważalny”, jak można przeczytać w sprawozdaniu z realizacji tej inwestycji na stronie nowymost.konin.pl. - Gratuluję pięknego projektu. To będzie najładniejszy most w Wielkopolsce. – Powiedziała wicewojewoda Ewa Krzyżanowska-Walaszczyk, z zawodu architekt.

Pale wytrzymały

W maju pracownicy Politechniki Gdańskiej przeprowadzili próby wytrzymałości pali, mających stanowić podstawę podpór pod most i estakadę. W tym samym czasie rozpoczęto też przygotowanie terenu pod budowę ronda na skrzyżowaniu ulic Kleczewskiej i Poznańskiej. Po wykupieniu nieruchomości, wyburzono stojące tam budynki i przystąpiono do przekładania instalacji elektrycznych oraz budowy nowego kolektora kanalizacji deszczowej i sanitarnej. Te ostatnie prace sprawiły jednak budowniczym kłopoty, z powodu których oddanie do użytku nowego ronda przełożono o dwa miesiące.