Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościTrzecia kadencja prezydenta Nowickiego. Razem z... Korytkowskim

Trzecia kadencja prezydenta Nowickiego. Razem z... Korytkowskim

KONIN JEST NASZ

Dodano:
Trzecia kadencja prezydenta Nowickiego. Razem z... Korytkowskim

- Konin wymaga dziś zmiany stylu funkcjonowania, zarządzania i zmiany wizerunku – powiedział Piotr Korytkowski, kiedy w połowie czerwca partia ogłosiła go oficjalnie swoim kandydatem na prezydenta Konina. - Miasto nie jest dla prezydenta, nie jest dla urzędników, miasto jest dla jego mieszkańców!

Prawda, jak ładnie mówi? Tylko na niego głosować. Ale dziewięć lat temu uważał, że podjęcie decyzji o postawieniu na rynku pomnika konioczłowieka, ufundowanego przez jednego z przedsiębiorców, nie wymaga pytania mieszkańców miasta („Jak zostaliśmy zrobieni w konia”). - Jako radni, otrzymaliśmy społeczny mandat do podejmowania takich decyzji – powiedział mi wtedy.

Przy tych wszystkich zarzutach pod adresem klubu radnych PO, muszę zastrzec, że wielu z nich to sympatyczni i energiczni ludzie, potrafiący na co dzień zrobić sporo dobrych rzeczy dla Konina. Które nie równoważą jednak zła, jakie wyrządzili mieszkańcom Konina, pozwalając na rządy w naszym mieście koterii, której naczelnym celem jest życie na koszt mieszkańców.

Jeśli miałbym do kogoś porównać zachowanie konińskiej Platformy, to najbardziej nadaje się do tego Robin Hood. Ale taki, który po pierwszej przegranej potyczce przyłączył się do szeryfa z Nottingham i razem z nim łupił mieszkańców, zapewniając ich jednocześnie, że jak tylko sam zostanie szeryfem, ich życie radykalnie zmieni się na lepsze.

Jeśli przed 21 października nie pojawi się kandydat pozapartyjny, zdolny przyciągnąć do lokali wyborczych większą liczbę niezadowolonych, prezydentem zostanie jeden z trójki kandydatów partyjnych (w kolejności alfabetycznej): Zenon Chojnacki, Piotr Korytkowski lub Józef Nowicki. Jeśli do drugiej tury przejdzie kandydat PiS, to albo Piotr Korytkowski wezwie do głosowania na Józefa Nowickiego, albo Józef Nowicki na Korytkowskiego. Jeśli przejdą obaj, będą walczyć, który ma zostać prezydentem, a który tylko jego zastępcą, bo to ten pierwszy będzie rozdawał tłuste posady i pieniądze z budżetu.

Tylko obecność w drugiej turze kandydata niezależnego może dać Koninowi nadzieję na zmianę. O szansach na to napiszę w następnym tekście.

Robert Olejnik

koninjestnasz@portal.lm.pl

strona 2 z 2
strona 2/2
Czytaj więcej na temat:Konin jest Nasz, wybory samorządowe 2018
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole