Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomości1-3 września 1939 w Koninie i okolicy: chaos i bombardowania

1-3 września 1939 w Koninie i okolicy: chaos i bombardowania

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
1-3 września 1939 w Koninie i okolicy: chaos i bombardowania

Drużyny harcerskie objęły służbę. Harcerze i harcerki z drużyn gimnazjalnych na dworcu kolejowym zajęli się pomocą dla rodzin ewakuujących się i służbą informacyjną. Drużyna harcerek pozaszkolna zajęła się służbą w szpitalu i na punktach opatrunkowych. Harcerze 9-tej drużyny natomiast służbą obserwacyjną przeciwlotniczą na wieży strażackiej oraz służbą łączników w Zarządzie Miejskim. Ochotnicza straż Pożarna w drużynach bojowych przygotowywała się do walki z pożarami.

Kaczki uratowały Konin?

Ludność cywilna masowo wykupywała żywność w sklepach, uzupełniając w ten sposób zapasy, zabezpieczała okna i szyby przed skutkami silnych wstrząsów powietrza, zaklejając je na krzyż paskami papieru. Wykupywano w aptekach i drogeriach resztki prowizorycznych tamponów, które zastąpić miały maski gazowe na wypadek użycia przez napastnika gazu.

Słuchający radia zaczęli rozumieć sens zapowiedzi radiowych brzmiących: „uwaga - uwaga - uwaga! 45 - 75 - 39 - 41 – nadchodzi! uwaga! 45 - 75 - 39 - 41 - przeszedł!” Były to informacje o przesuwaniu się eskadr lotniczych nieprzyjaciela.

W godzinach popołudniowych nastąpił pierwszy nalot na Konin, który zakończył się dla Konina szczęśliwie. Przelatujące nad miastem samoloty nieprzyjacielskie spłoszyły duże stado dzikich kaczek, żerujących na podmokłym pastwisku miejskim obok obecnej Osady Konin. Stado to poderwało się, błyski słońca, odbijającego się w lśniącym upierzeniu kaczek, wywołały u pilotów niemieckich wrażenie wystrzałów karabinowych, skierowanych do samolotów. W wynika tego zbiegu okoliczności - 16 bomb zrzuconych wybuchło nieszkodliwie w bagnach błonia miejskiego.

Huk wybuchów i związane z nimi wstrząsy wywołały zaniepokojenie wśród ludności miasta. Dochodziły wiadomości o bombardowaniu Poznania i Wrześni. Całą noc przeciągały przez Konin kolumny ewakuującej się ludności z przygranicznych powiatów województwa poznańskiego.

Przegrupowanie armii

2 września. Wobec silnego naporu wojsk niemieckich na prawe skrzydło Armii Łódź, sąsiadującej z Armią Poznań, głównie w kierunku Wieluń - Sieradz - Łódź, lewe skrzydło Armii Poznań zostało zagrożone i nastąpiła konieczność przegrupowania tej armii, która zasadniczo nie była atakowana na zajmowanych pozycjach.

W związku z tym przez powiat koniński przemaszerowały jednostki wojskowe i tak: z rejonu lasu strzałkowskiego przemaszerował 68 pułk piechoty poprzez Słupcę, Ląd i Zagórów do rejonu lasów, położonych pomiędzy Szetlewem i Rzgowem. Wobec narastającego zagrożenia przerwania frontu w rejonie Sieradza i dalszego zagrożenia Armii Poznań, w godzinach popołudniowych 1 Batalion tego pułku przerzucony został samochodami w rejon zagrożenia, na skrzyżowanie szos warszawskiej i tureckiej w rejonie wsi Genowefa Piorunowska. Dowództwo 17 dywizji piechoty przeniosło się z Gniezna do Słupcy.

Samotny myśliwiec

Podane w tym dniu przez radio wiadomości o przystąpieniu do wojny Francji i Anglii wywołały falę entuzjazmu wśród ludności i podniosły ją na duchu (od red.: Antoni Studziński się pomylił, bo Anglia i Francja wypowiedziały wojnę Niemcom 3 września).

1535845238-7_qg68-sobczynski-dworzec.jpeg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole