Rozbili osłabiony BestDrive Futsal Piła i awansowali na podium
11:3 zwyciężył KKF Automobile Torino Konin w niedzielnym spotkaniu z BestDrive Futsal Piła. Goście do Konina przyjechali w okrojonym składzie, a w trakcie spotkania kontuzji doznał jedyny ich bramkarz.
Niedzielny mecz był dla obu zespołów bardzo ważny, koninianie tracili bowiem do pilan, a jednocześnie do ligowego podium, zaledwie jeden punkt. Mobilizacja była więc duża, choć BestDrive Futsal w Koninie musiał sobie radzić w okrojonym składzie, część drużyny wyjechała bowiem na mistrzostwa Polski do lat dwudziestu.
Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze. W trzeciej minucie Mateusz Zaborski trafił w słupek bramki pilan, a w kolejnej akcji dał już prowadzenie KKF Automobile Torino. Sześć minut później gospodarze podwyższyli. Najpierw w poprzeczkę trafił Damian Tylak, później z dystansu piłkę dobił jeszcze Zaborski, Tylak po drodze dotknął jeszcze piłki, ale sędziowie ostatecznie gola zapisali Zaborskiemu.
W jedenastej minucie goście zdobyli kontaktowe trafienie po świetnie rozegranym rzucie wolnym. Na listę strzelców wpisał się Michał Wolan. Koninianie odpowiedzieli golem Przemysława Skibiszewskiego na 3:1, a już chwilę po indywidualnej akcji podwyższył Mateusz Zaborski.
Trzy kolejne gole padły tuż przed przerwą. Przepiękną bramkę po rzucie rożnym zdobył Łukasz Łajdecki, trafiając najpierw w poprzeczkę, a później do siatki. Goście odpowiedzieli golem po przechwycie w środku pola Kacpra Kosmowskiego. W dziewiętnastej minucie uderzenie koninian sparował Kujawski, głową dobijał jeszcze Skibiszewski, piłkę trącił jeszcze Michał Lament i mieliśmy bramkę samobójczą na 6:2.
Po zmianie stron osłabieni goście doznali jeszcze większego ciosu. Z powodu kontuzji z gry zrezygnować musiał bramkarz Adam Kujawski. Pilanie nie mieli na ławce kolejnego golkipera, zdecydowali więc się na grę w piątkę w polu z Michałem Lamentem jako lotnym bramkarzem. Poskutkowało to kilkoma golami koninian do pustej bramki. W ten sposób gole zanotowali Mateusz Zaborski (dwukrotnie) i Mateusz Mroziński. Do tego po jednym trafieniu dołożyli Łukasz Łajdecki i Artur Brzuśkiewicz, a dla gości strzelił jeszcze Miłosz Jaster.
- Nie zlekceważyliśmy rywala, wyszliśmy na mecz na sto procent, założenia przedmeczowe zostały zrealizowane - podsumował starcie Mateusz Zaborski, zawodnik i trener KKF Automobile Torino Konin. W niedzielę z ławki rezerwowych wspierał go również Przemysław Lewandowski, jako osoba, która obserwuję grę drużyny z boku. - Podczas meczów pomagają mi Przemek Lewandowski albo Arek Hofman ze względu na to, że z boku widać lepiej to, co się dzieje. Mi z boiska często ciężko jest zareagować.
Koninianie dzięki wygranej zrównali się dorobkiem punktowym z drugim M40 Poznań, a do liderującej Grupy CRB Mrówka Mosina Futsal Team tracą dwa oczka. Kolejny mecz za tydzień - tym razem w Golinie KKF Automobile Torino Konin rozegra finał wojewódzkiego Pucharu Polski właśnie z zespołem z Mosiny.
KKF Automobile Torino Konin - BestDrive Futsal Piła 11:3 (3', 9', 15', 23', 29' Mateusz Zaborski, 13' Przemysław Skibiszewski, 18', 27' Łukasz Łajdecki, 19' Michał Lament (sam.), 29' Mateusz Mroziński, 39' Artur Brzuśkiewicz - 11' Michał Wolan, 18' Kacper Kosmowski, 34' Miłosz Jaster)
KKF Automobile Torino Konin: Jakub Jaskulski - Krystian Andrzejczak, Mateusz Mroziński, Mateusz Zaborski, Damian Tylak. Rezerwy: Michał Jankowski, Sebastian Laskowski, Artur Brzuśkiewicz, Przemysław Skibiszewski, Damian Markiewicz, Łukasz Łajdecki.
BestDrive Futsal Piła: Adam Kujawski - Michał Wolan, Marcin Waszak, Wojciech Karolewski, Kacper Kosmowski. Rezerwy: Wojciech Suszycki, Michał Lament, Miłosz Jaster, Jakub Warszewski.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.