Jak arcybiskup do Kazimierza Biskupiego ślubu udzielać przyjechał
KONIŃSKIE WSPOMNIENIA
„Powitano nas chlebem i solą i zaraz w hallu podano zakąskę, poprzedzającą właściwy obiad.” – zanotował Andrzej Mycielski. „Wtedy to, po przeżytych emocjach, w cudowny sposób się pokrzepiłem dzięki stuletniej starce Mańkowskich, której kieliszek wychyliłem. Przed laty stała ona w piwnicy pradziadka żony mej, Emeryka, i pochodziła z jego Borówki na Podolu.”
Wesele w ogrodzie
Ponieważ w jadalni wszyscy goście nie mogli się pomieścić, stoły rozstawiono w szerokiej szopie, zmontowanej w ogrodzie za domem i przystrojonej gałęziami ozdobnych krzewów i choiny. Goście byli zachwyceni otoczeniem, bowiem park kazimierski, od północy zamknięty ścianą lasu, od wschodu graniczący z jeziorem Kurzyniec, „wyróżniał się przepięknymi krzewami i kwiatami”.
Sama uczta weselna trwała mniej więcej dwie godziny, a do jej obsługi zatrudniono dodatkowo, oprócz stałej służby, paru kucharzy i służących. Andrzej Mycielski skrupulatnie odnotował w swoich wspomnieniach wszystkie wzniesione toasty - za parę młodą razem i osobno, za ich rodziców i rody – zakończone dowcipnym apelem Wojciecha Rostworowskiego do wszystkich obecnych, by się kochali, czym „wywołał żywiołową wesołość w chwili, gdy obiad miał się już kończyć”.
Nie zachowały się żadne zdjęcia z tego wydarzenia, więc zilustrowałem tę opowieść fotografią frontu pałacu Mańkowskich (dziękuję panu Edwardowi Nożewskiemu za jej udostępnienie), wykonaną już po wojnie, kiedy w budynku mieściła się szkoła.
Wilno i Wrocław
Mąż najstarszej córki Stanisława Mańkowskiego był nauczycielem akademickim, więc przed wojną młode małżeństwo zamieszkało w Wilnie, gdzie na Uniwersytecie Stefana Batorego Andrzej Mycielski wykładał prawo konstytucyjne. Podczas okupacji prowadził tajne nauczanie na Uniwersytecie Jagiellońskim, a po 1945 roku uczestniczył w reaktywowaniu Uniwersytetu Wrocławskiego, gdzie objął kierownictwo Zakładu Prawa Państwowego. W latach pięćdziesiątych został usunięty z uczelni, między innymi za to, że na jego publikacje powoływał się Stanisław Mikołajczyk. Do pracy został przywrócony po odwilży 1956 r.
Andrzej Mycielski o trzy dekady przeżył swoją żonę, która zmarła w 1962 r. w wieku zaledwie 57 lat. Dochowali się dwójki dzieci, z których do dzisiaj żyje córka Elżbieta. Syn Jerzy zmarł w roku 1986. Andrzej Mycielski dożył przemian ustrojowych 1989 roku i zdążył wziąć udział w pracach nad projektem nowej konstytucji. Był autorem licznych prac naukowych, w tym podręczników prawa państwowego. Zmarł w 1993 r. w wieku 93 lat.
Robert Olejnik
Niniejszy artykuł powstał w oparciu o wspomnienia Andrzeja Mycielskiego „Chwile czasu minionego” oraz pracę Andrzeja Emeryka Mańkowskiego „Kronika domowa Mańkowskich”.