Wraca pociąg do Warszawy, ale na wiadukt i dworzec poczekamy
KONIN JEST NASZ
- Wymiana urządzeń i budowa nowoczesnych komputerowych centrów sterowania dwukrotnie zwiększy przepustowość linii – tłumaczy potrzebę tej przebudowy rzecznik PLK. – To pozwoli na jazdę dwukrotnie większej liczby składów i poprawi bezpieczeństwo ruchu pociągów, również tych nowoczesnych, pobierających większa moc. A wszystko to jest bardzo ważne z punktu widzenia gospodarki nie tylko Polski ale i Europy.
Jeśli ktoś wybiera się w drugą niedzielę czerwca do Warszawy, nowy rozkład jazdy pociągów znajdzie już na stronie portalpasazera.pl. Ewentualnie na dworcu, niestety jeszcze tym starym, bo termin rozpoczęcia budowy w Koninie Zintegrowanego Centrum Komunikacyjno-Handlowego wciąż jest przez spółkę Dekada odsuwany w czasie.
- Spółka inwestorska Dekada Konin posiada od kilku miesięcy pozwolenie na budowę obiektu oraz zabezpieczone finansowanie – dowiedzieliśmy się od Aleksandra Walczaka, prezesa zarządu Dekady – ale wciąż jeszcze toczy się, rozpoczęta w końcu ubiegłego roku, procedura dotycząca aportu nieruchomości PKP do spółki inwestorskiej.
Jak zapewnia kierownictwo firmy, wspomniane formalności powinny się zakończyć do 31 sierpnia tego roku. Jeśli tak się stanie, budowa wspomnianego kompleksu z nowymi dworcami - kolejowym i autobusowym - powinna się zacząć jeszcze jesienią tego roku. – Otwarcie planujemy na czwarty kwartał roku przyszłego – dodał prezes Walczak.
Mniej więcej w tym samym czasie powinniśmy też przejechać przez nowy wiadukt, łączący ulice Paderewskiego na Zatorzu i Wyzwolenia na piątym osiedlu. Z wiaduktem sprawa się mocno skomplikowała w związku z rozpoczęciem jego budowy przez kolej o rok wcześniej, niż przewidywało to porozumienie z miastem. W rezultacie sama konstrukcja nad torami będzie już gotowa na koniec tego roku, tymczasem miasto dopiero za dwa tygodnie otworzy koperty z ofertami firm, które będą budowały do niej drogi dojazdowe. Jeśli nie nastąpią poważniejsze komplikacje, wykonawca wejdzie na plac budowy latem. Zakończenie inwestycji planowane jest dopiero na 2021 rok, ale z możliwością przejazdu przez jedną gotową nitkę dojazdu do wiaduktu już w październiku 2020. I dopiero wtedy – jak zapewnia Radosław Śledziński – zostaną zamknięte przejazdy kolejowe na ulicach Okólnej i Torowej.
Robert Olejnik