Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościZ majątku w Kazimierzu, przez obóz koncentracyjny do pegeeru

Z majątku w Kazimierzu, przez obóz koncentracyjny do pegeeru

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Z majątku w Kazimierzu, przez obóz koncentracyjny do pegeeru

I jak przyszłość pokazała, Hamann nie rzucał swoich gróźb na wiatr. Wkrótce po wspomnianej rozmowie Antoni Mańkowski został przewieziony do więzienia na Montelupich, skąd bezpośrednio trafił do obozu koncentracyjnego Flossenburg (numer 27634), a następnie do jego filii w Legenfeld. Tam pracował przy produkcji części do samolotów Junkers. Przeżył tak zwany marsz śmierci do Flossenburga, gdzie przerażeni zbliżaniem się wojsk alianckich strażnicy uciekli, a więźniowie odzyskali upragnioną wolność.

Kukurydza się udała

Po wojnie Antoni Mańkowski nie mógł już wrócić do Kazimierza Biskupiego. W ludowej Polsce pełnił przez pewien czas funkcję dyrektora zespołu Państwowych Gospodarstw Rolnych, miał bowiem rolnicze wykształcenie. We wspomnieniach tak opisał jedną z przygód, jaką przeżył przy okazji wykonywania swoich obowiązków:

„Zostałem też w tym czasie wezwany do wojewódzkiego UB niby w charakterze eksperta w sprawach kukurydzy. Kazano mi tam podpisać gotowe już moje zeznanie, w którym jakoby stwierdzam winę mych 12 kolegów dyrektorów zespołu za nieudane plony nasiennej kukurydzy, sprowadzonej z Rumunii. Gdy odmówiłem stanowczo podpisu, zwalając całą winę na zatęchłe nasiona, przesłuchujący mnie funkcjonariusze stwierdzili, że kłamię, gdyż u mnie w zespole Gniechowice ta sama kukurydza dała gęste wschody i niezły plon, czemu więc miałoby być inaczej u tamtych. Wytłumaczyłem im to. Po prostu zrobiłem próbę kiełkowania tych nasion, stwierdziłem, ze kiełkują w 30 proc. i kazałem zasiać areał trzykrotnie mniejszy, ale zasiać znacznie gęściej i to się udało. Zdawało się, że to ich przekona, ale pomyliłem się. Naciskali coraz ostrzej, ale nie ustąpiłem. Protokołów nie podpisałem. Była jednak rozprawa, na którą, wobec mojej odmowy podpisania donosów, nie zostałem na szczęście wezwany, a ci biedacy podostawali po parę lat więzienia.”

Referent od wywłaszczeń

Zniechęcony takimi doświadczeniami. Antoni Mańkowski zatrudnił się w Zakopanem na stanowisku referenta w dziale wywłaszczeń Tatrzańskiego Parku Narodowego. Kto ciekaw dziejów całego jego życia, może sięgnąć do „Wspomnień mojego życia”, których Miejska Biblioteka Publiczna w Koninie wprawdzie nie ma w swoim księgozbiorze, ale są dostępne w gminnej bibliotece w Kazimierzu Biskupim.

Antoni Mańkowski zmarł 11 maja 1991 roku w Zakopanem i tam został pochowany. Za swoje zasługi odznaczony został Krzyżem Armii Krajowej oraz Krzyżem Wojska Polskiego.

Z czterech synów Antoniego żyją do dzisiaj trzej: Marek, Andrzej i Adam. Najstarszy Roman zmarł w 2000 r. w Krakowie w wieku 58 lat.

Robert Olejnik

strona 3 z 3
Z majątku w Kazimierzu, przez obóz koncentracyjny do pegeeru
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole