Przygotowania do jarmarku w Koninie. Powstaje świąteczny bigos
Świąteczny bigos powstaje już na pl. Wolności w Koninie. Na rynku stanęły już też budki dla wystawców jarmarku „Kolęda na wysokości”.
W nocy zaczął się montaż trzydziestu budek, w których swoje produkty będą prezentować wystawcy z różnych stron kraju. Niebawem będzie budowana scena, na której w sobotni wieczór wystąpi Sebastian Karpiel-Bułecka z zespołem. A od rana nieopodal Centrum Organizacji Pozarządowej w olbrzymim garze gotuje się bigos.
- Mamy już goloneczkę, która będzie puszczała tłuszczyk i zaraz kapustka będzie go przyswajała do siebie – mówi jak zwykle z pasją Krzysztof Górski z Teatru Kulinarnego. - Później dorzucimy kiszoną kapustę i będziemy dawać boczki, kiełbasy, przyprawy, trochę pomidorka oraz śliwki. Będziemy warzyć dzisiaj cały dzień, całą noc i jutro o godz. 15.00 zaczniemy wydawać – dodaje.
Na bigos potrzebne było ponad pół tony kapusty, 50 kg golonek, 120 kg kiełbasy, 40 kg boczku, 20 kg śliwek, prawie 100 kg pieczarek i kilkadziesiąt kilogramów pomidorów.
- Mimo, że to tak wielkie ilości nie da się zrobić żadnego szachrajstwa. Tym bardziej, że natychmiast jestem poddany ocenie kilku tysięcy osób. Nie można zrobić wody z kapustą. Trzeba zrobić lepiej niż w domu, bo wtedy ludzie będą pamiętali i będzie to najważniejsza, pewnie po koncercie Zakopower, atrakcja jarmarku – mówi Krzysztof Górski.
Bigosu ma wystarczyć dla 5 – 6 tysięcy osób. Będzie wydawany w sobotę od godz. 15.00 do 18.00, a w niedzielę od godz. 12.00 do jak mówi Krzysztof Górski, ostatniej kapusty.