Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościDlaczego w Koninie nie powstał wielki kombinat koksochemiczny?

Dlaczego w Koninie nie powstał wielki kombinat koksochemiczny?

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Dlaczego w Koninie nie powstał wielki kombinat koksochemiczny?

Kiedy dokumentacja kombinatu dotarła wreszcie do Marantowa, dyrektor Karol Śniegoń polecił inżynierom Jerzemu Jatczyńskiemu i Stefanowi Włodarczykowi, którzy doskonale znali język niemiecki, jej przetłumaczenie i opracowanie zamówień na urządzenia, potrzebne do przeróbki węgla. Jak opowiadał mi przed laty Stefan Włodarczyk, w ówczesnych realiach zadanie wydawało się niewykonalne z braku polskich firm, mających jakiekolwiek doświadczenie w tej materii.

W bloku z kozą

Dobrą stroną zainteresowania rządowych planistów konińską kopalnią była decyzja o budowie bloków (fot. 5 i 6) dla kadry technicznej rozrastającego się przedsiębiorstwa. Nikt wtedy jeszcze nie myślał o nowym osiedlu, a już na pewno nie wyobrażano sobie budowy nowej części miasta na prawym brzegu Warty. Po prostu, jak tłumaczono jeszcze na początku lat sześćdziesiątych Józefowi Karykowskiemu, który kierował Dyrekcją Budowy Osiedli Robotniczych w Koninie, stawia się nowe bloku w miarę jak kopalnia czy później elektrownia zgłasza zapotrzebowanie na mieszkania dla pracowników.

- Mieszkanie przy Górniczej 5 przydzielił mi jeszcze Śniegoń – wspominał przed laty Stefan Włodarczyk. Ponieważ Górniczej wtedy jeszcze nie było, kopalniane bloki miały adres przy ulicy Kolejowej. Ten, w którym zamieszkał Stefan Włodarczyk z rodziną, został oddany do użytku jako drugi z kolei. - Stały tylko te dwa bloki, a poza tym to była pustka. Pamiętam, że pierwsza zima była ciężka, bo do kotłowni podłączyli nas dopiero po kilku miesiącach. Przywiozłem blaszany piecyk od rodziców, tak zwaną kozę, żeby dogrzać mieszkanie, bo wtedy akurat urodziła się moja najstarsza córka. Postawiłem go w przedpokoju, a rurę przeprowadziłem przez łazienkę.

Bezsensowne żądania

W październiku 1953 r. podjęto decyzję o połączeniu kombinatu ze starą kopalnią pod szyldem Przedsiębiorstwa Przeróbki Węgla Brunatnego „Konin”, już bez dodatku „w budowie”. Dla dotychczasowego dyrektora Kopalni Węgla Brunatnego (taką nazwę otrzymała w lipcu 1951 r.) wiązało się to z utratą stanowiska. Wprawdzie Karol Śniegoń zaproponował Stanisławowi Kozłowskiemu – tak przynajmniej twierdzi syn tego drugiego - pozostanie w kombinacie na stanowisku zastępcy, ale ten oferty nie przyjął. Henryk Kozłowski uważa, że jedną z przyczyn takiej decyzji ojca było zmęczenie ówczesną atmosferą.

Dlaczego w Koninie nie powstał wielki kombinat koksochemiczny?
Dlaczego w Koninie nie powstał wielki kombinat koksochemiczny?
Dlaczego w Koninie nie powstał wielki kombinat koksochemiczny?
Dlaczego w Koninie nie powstał wielki kombinat koksochemiczny?
Dlaczego w Koninie nie powstał wielki kombinat koksochemiczny?
1586082357-9n8wcw-sniegon5.jpg
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole