Kiedy zegar słoneczny między komitetami wyznaczał w Koninie czas

– Przez całe studia marzyłem o pracy w biurze projektowym – tłumaczy – a poza tym oboje z żoną pochodzimy z Wrocławia i chcieliśmy wrócić do rodzinnego miasta.

Ale rzeczywistość okazała się inna. Zaraz po ślubie, który odbył się 28 czerwca 1980 roku we Wrocławiu, państwo Urbańscy (fot. 14) zamieszkali w hotelu „Górnik” przy ulicy Tuwima 5 (fot. 15), a po kilku latach otrzymali ze spółdzielni przydział na czteropokojowe mieszkanie. We Wrocławiu musieliby na nie czekać jeszcze dziesięć lat. Akurat urodziła im się druga córeczka, więc decyzja mogła być tylko jedna – zostajemy!

Choć w drugiej połowie lat siedemdziesiątych w kraju narastał kryzys gospodarczy, od którego Konin nie był wolny, to jednak miasto, świeżo obdarzone funkcją stolicy województwa, bogate dzięki wielkim zakładom przemysłowym, ze świeżo wybudowanym centrum, było atrakcyjne tak dla przybyszy z wielkich miast, jak widać na powyższym przykładzie, jak i tutaj urodzonych.

Kim jest ten chłopiec?

Pani Anna Maria Poniedziałek jest rodowitą koninianką i w 1982 roku, kiedy zostały zrobione załączone zdjęcia (fot. 16, 17), była od kilkunastu miesięcy szczęśliwą mężatką i - jak widać na fotografii – oczekiwała potomka (Łukasz ma dzisiaj 38 lat). - Bardzo lubiliśmy chodzić z mężem na spacery koło domu kultury czy Oskardu. – Wspomina pani Anna. Mieszkali wtedy u jej rodziców w bloku przy ulicy Broniewskiego. Moja rozmówczyni spędziła tam dzieciństwo i pamięta nieotynkowane bloki i typową dla tamtych czasów pustynię roztaczającą się wokół świeżo pobudowanych blokowisk.

Na początku lat osiemdziesiątych pani Anna pracowała w Wojewódzkim Przedsiębiorstwie Handlu Wewnętrznego, ale już od kilkunastu lat jest zatrudniona w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Koninie. Można ją spotkać w filii nr siedem przy ulicy Sosnowej (na tyłach Szkoły Podstawowej nr 3).

Z publikowanymi zdjęciami wiąże się pewna tajemnica, ponieważ w kadrze widać chłopca, którego państwo Poniedziałkowie nie znają. Został uwieczniony na fotografii, ponieważ akurat znalazł się w pobliżu i chciał mieć zrobione zdjęcie. Może ktoś się na nim rozpozna?

Robert Olejnik

Zdjęcia nr 2 i 3 pochodzą ze zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej w Koninie. Autorem pierwszego (fot. 2) jest Ryszard Fórmanek a drugiego (fot. 3) – Krzysztof Pindral. Zdjęcie willi Władysława Piestrzyńskiego udostępniła mi jego wnuczka - Maria Rybak, a fotografia budynku KW PZPR pochodzi z kroniki Konińskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Nieodmiennie zachęcam państwa do nadsyłania do redakcji (r.olejnik@redakcja.lm.pl) swoich zdjęć, pokazujących dawny Konin oraz wszystkiego, co wiąże się z przeszłością naszego miasta i okolic.