Ponad tysiąc sześćset lat temu zgubili pod Kurowem rzymski miecz
KONIŃSKIE WSPOMNIENIA
Pewne jest jedynie to, co zostało zapisane w dokumentach: Kurów istniał już w 1421 roku i był wtedy własnością miasta Konina. Choć znów z formalnymi dowodami na to ostatnie są problemy. Wiemy, że w 1504 roku kancelaria króla Aleksandra Jagiellończyka odtwarzała przywilej wystawiony przez jego ojca o następującej treści: „Kazimierz Jagiellończyk, król Polski, uwalnia będącą własnością Konina wieś Kurowo od wszelkich świadczeń na rzecz króla, z wyjątkiem obowiązku sprawowania pieczy nad wozami królewskimi w razie przyjazdu króla do Konina”.
Finansowali naprawę murów
Przywilej trzeba było odtwarzać, ponieważ dokument uległ zniszczeniu podczas pożaru miasta. A jako że na początku XV wieku nie pamiętano już nawet daty jego wystawienia, jedyną pewną rzeczą w tej sprawie było to, że władca udzielił go mieszczanom Konina w którymś z lat swojego długiego panowania w drugiej połowie XV wieku. Jerzy Łojko sugeruje w „Civitas Konin”, że mogło to się stać w roku 1475, kiedy Kazimierz Jagiellończyk w drodze powrotnej z Poznania do Krakowa przejeżdżał przez Pyzdry i Konin.
Pół wieku po królu Aleksandrze prawo mieszczan Konina do Kurowa potwierdził również Zygmunt August, który w 1564 r. dodatkowo zwolnił mieszkańców Kurowa z wszelkich podatków, zachowując jedynie obowiązek świadczenie stróży, czyli strzeżenia podwodów królewskich w czasie pobytu monarchy w Koninie. Musiały zaistnieć ku temu jakieś ważne powodu, bo dokładnie dekadę wcześniej król napominał starostę Stanisława Dziaduskiego, żeby powiększył dochody ze wsi Kurów, dla pokrycia kosztów naprawy walących się już wtedy murów obronnych miasta.
Poszukajcie zdjęć Kurowa
W drugiej połowie XVI wieku sołtysem Kurowa został Maciej Zemełka, którego osobą historycy zainteresowali się głównie z powodu jego syna Jana, absolwenta uniwersytetów w Krakowie i Padwie, lekarza, burmistrza Kalisza, wreszcie budowniczego najstarszej konińskiej kamienicy. O Macieju i innym jego synu o imieniu Melchior napiszę w następnym artykule.
Jednocześnie zwracam się do byłych mieszkańców Kurowa o poszukanie w domowych archiwach zdjęć, na których znajdują się zabudowania ich rodzinnej miejscowości, i podzielenie się nimi z Czytelnikami Konińskich Wspomnień.
Robert Olejnik
Przy pisaniu tego tekstu korzystałem z opracowania „Civitas Konin” powstałego pod redakcją Jerzego Łojko, „Z dziejów regionu konińskiego” pod red. Marii Dembińskiej oraz artykułu Krzysztofa Gorczycy „Pradzieje Konina” (Konińskie Zeszyty Muzealne nr 3), któremu dziękuję też za cierpliwość przy wyjaśnianiu mi zawiłości pradziejów Konina i okolic.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.