Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościPoniosą pierwszy chleb

Poniosą pierwszy chleb

Dodano:
W najbliższą niedzielę w Ślesinie odbędą się dożynki wojewódzko-diecezjalne. Po raz pierwszy powiat koniński będzie gościł rolników z 32 dekanatów podległych diecezji włocławskiej. Wieńce dożynkowe przywiozą gospodarze z województwa wielkopolskiego, łódzkiego i kujawsko-pomorskiego.
W najbliższą niedzielę w Ślesinie odbędą się dożynki wojewódzko-diecezjalne. Po raz pierwszy powiat koniński będzie gościł rolników z 32 dekanatów podległych diecezji włocławskiej. Wieńce dożynkowe przywiozą gospodarze z województwa wielkopolskiego, łódzkiego i kujawsko-pomorskiego.

Najważniejszymi osobami wojewódzkich dożynek będą starostwie i ich asystenci. W czasie uroczystości będą oni pełnili rolę gospodarzy. Z nominacji Jana Niedźwiedzińskiego, burmistrza Ślesina, wybranych zostało dwóch starostów i dwóch asystentów starostów. Kryterium wyboru był stopień rozwoju gospodarstwa i aktywność rolników. Pierwszym szczęśliwcem został 50-letni Paweł Waleriańczyk z Piotrkowic. Gospodarstwo rolne o powierzchni 170 ha od wielu lat prowadzi z żoną.

- Przejęliśmy je od teściów. Zajmujemy się głównie hodowlą krów. Mamy ich około 80. Nasza produkcja roślinna natomiast obejmuje uprawę zbóż, buraka cukrowego, roślin motylkowych, pastewnych, kukurydzę i truskawkę. W gospodarstwie pracujemy sami. Czasem zatrudniamy pracowników sezonowych. Mamy na szczęście dużą rodzinę i wszyscy zajmujemy się rolnictwem - mówi Wanda Waleriańczyk.

Państwo Waleriańczyk narzekają, że największym problemem w tym roku była dla nich susza. Przez nią mieli o wiele niższe plony niż w zeszłym roku. Zdając sobie sprawę z tego, co może ich spotkać w rolnictwie, zajmują się też inną branżą. Przyszły starosta dożynek od kilku lat prowadzi firmę przewozową. Jak mówi, tylko dzięki połączeniu tych dwóch działalności może utrzymać ośmioosobową rodzinę.

Bydłem mlecznym zajmuje się również 38-letnia Wioletta Szmidt, która została starościną wojewódzkich dożynek. Mieszkanka wsi Biskupie od 5 lat prowadzi gospodarstwo o powierzchni 456 ha razem z drugim mężem.

- Dziewięć lat temu zostałam z tym ogromnym gospodarstwem sama. Mój mąż zginął w wypadku samochodowym i musiałam sobie jakoś dać radę. Musiałam z czegoś żyć. Udało się. Przetrwałam. Teraz z drugim mężem specjalizujemy się w produkcji kukurydzy, jęczmienia, pszenicy, rzepaku i lucerny. Mamy też około 260 krów. Zamierzamy niedługo kupić konie, ale tylko dla celów rekreacyjnych - opowiada Wioletta Szmidt.

Asystentem starostów w dożynkową niedzielę będzie 24-letni Dominik Niedźwiedziński z miejscowości Pole. Na razie praca na roli to przede wszystkim praca w gospodarstwie rodziców. Zamierza jednak w najbliższym czasie je po nich przejąć i dążyć do dalszego jego rozwoju.
- Od dziecka razem z braćmi pomagałem rodzicom w gospodarstwie. Polubiłem to i nie zamierzam uciekać do miasta. Chcę się w pełni poświęcić rolnictwu. Mamy produkcję zbóż i buraka cukrowego. Zajmujemy się też hodowlą krów mlecznych, jałówek i buhajów - mówi Niedźwiedziński.

Ostatnią i najmłodszą asystentką starostów została Ewelina Bartczak, również ze wsi Pole. Tegoroczna absolwentka III Liceum w Koninie, zamierza rozpocząć studia na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Podobnie jak drugi asystent, na razie zajmuje się gospodarstwem rodziców. Jednak inaczej niż większość młodych ludzi podchodzi do swojej przyszłości.

- Moje życie to wieś. Tutaj się urodziłam i nie wyobrażam sobie życia w mieście. Chcę po studiach wrócić i tu pracować. Rolnictwo to przede wszystkim przyroda i praca na świeżym powietrzu. Na wsi nie ma takiego hałasu i pośpiechu jak w mieście - mówi 19-letnia Ewelina Bartczak. W gospodarstwie rodziców Eweliny Bartczak króluje produkcja trzody chlewnej. Jednak asystentka starostów dożynek, chciałaby zająć się czym innym. Zamierza rozwinąć i zmodernizować sad pełen jabłoni. Zdaje sobie sprawę, że w obecnych czasach nie jest to zbyt rentowne, ale uważa, że pieniądze nie są w życiu najważniejsze, a ona chce robić to, co lubi.
Czytaj więcej na temat:Ślesin, dożynki wojewódzko-diecezjalne
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole