Za ciasny PCPR
Dodano: , Żródło: LM.pl
Kiepskie warunki lokalowe Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Koninie zdominowały dzisiejszą sesję Rady Powiatu Konińskiego.
Kiepskie warunki lokalowe Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Koninie zdominowały dzisiejszą sesję Rady Powiatu Konińskiego.
W połowie września komisja rewizyjna złożona z rajców skontrolowała Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Jej wyniki były zaskakujące. – Ta komórka pracuje wzorowo, ale warunki są straszne. W pokojach siedzi po cztery, pięć osób. Nie ma ani jednego wolnego metra. Widzieliśmy jak kierownik do spraw pieczy przyjmował interesantów i nawet nie było gdzie usiąść, żeby porozmawiać – mówi radna Andżelika Chojnacka.
Radna PSL podkreśla, że sprawy z jakimi mieszkańcy powiatu przychodzą do PCPR są delikatne. Potrzebujący pomocy liczą na miejsce, w którym mogą w zaufaniu porozmawiać z pracownikiem. Takiego jednak w konińskim PCPR nie ma. – Pani dyrektor w takich sytuacjach oddaje swój gabinet – mówi Andżelika Chojnacka.
Podobnego zdania była radna Agnieszka Mirecka-Katulska. Jej zdaniem konieczne jest wygospodarowanie dodatkowego pomieszczenia dla PCPR.
Starosta Małgorzata Waszak nie podziela jednak opinii rajców. – Myślę, że warunki pracy w PCPR nie są najgorsze i nie wiem z czego wynika ten katastroficzny stan, który przestawia radna Chojnacka. PCPR mieści się w naszym budynku, są łazienki, jest ciepło i są pomieszczenia różnej wielkości. Są one oddzielone i pewnego rodzaju intymność została zapewniona – mówi starosta Waszak. – Zdaję sobie sprawę, że to nie jest wystarczające. Myślę, że w tym obszarze powinniśmy się wspólnie zastanowić ale nie zgodzę się z oceną, że stan jest nieumożliwiający pracę. Wiele można pomóc właściwą organizacją pracy. Będę o tym rozmawiać z panią dyrektor PCPR – dodaje.
W połowie września komisja rewizyjna złożona z rajców skontrolowała Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. Jej wyniki były zaskakujące. – Ta komórka pracuje wzorowo, ale warunki są straszne. W pokojach siedzi po cztery, pięć osób. Nie ma ani jednego wolnego metra. Widzieliśmy jak kierownik do spraw pieczy przyjmował interesantów i nawet nie było gdzie usiąść, żeby porozmawiać – mówi radna Andżelika Chojnacka.
Radna PSL podkreśla, że sprawy z jakimi mieszkańcy powiatu przychodzą do PCPR są delikatne. Potrzebujący pomocy liczą na miejsce, w którym mogą w zaufaniu porozmawiać z pracownikiem. Takiego jednak w konińskim PCPR nie ma. – Pani dyrektor w takich sytuacjach oddaje swój gabinet – mówi Andżelika Chojnacka.
Podobnego zdania była radna Agnieszka Mirecka-Katulska. Jej zdaniem konieczne jest wygospodarowanie dodatkowego pomieszczenia dla PCPR.
Starosta Małgorzata Waszak nie podziela jednak opinii rajców. – Myślę, że warunki pracy w PCPR nie są najgorsze i nie wiem z czego wynika ten katastroficzny stan, który przestawia radna Chojnacka. PCPR mieści się w naszym budynku, są łazienki, jest ciepło i są pomieszczenia różnej wielkości. Są one oddzielone i pewnego rodzaju intymność została zapewniona – mówi starosta Waszak. – Zdaję sobie sprawę, że to nie jest wystarczające. Myślę, że w tym obszarze powinniśmy się wspólnie zastanowić ale nie zgodzę się z oceną, że stan jest nieumożliwiający pracę. Wiele można pomóc właściwą organizacją pracy. Będę o tym rozmawiać z panią dyrektor PCPR – dodaje.