Wbili łopatę pod spalarnię
Dodano: , Żródło: LM.pl
Budowa spalarni oficjalnie rozpoczęta. Największa konińska inwestycja pochłonie 381 mln zł.
Budowa spalarni oficjalnie rozpoczęta. Największa konińska inwestycja pochłonie 381 mln zł.
Przygotowania do budowy Zakładu Termicznego Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych przy ul. Sulańskiej w Koninie trwały trzy lata. Po wyłonieniu wykonawcy robót i podpisaniu w ubiegłym roku kontraktu rozpoczęło się staranie o pozwolenie na budowę. W końcu udało się je zdobyć i polsko-austriackie konsorcjum ruszyło do pracy.
Chociaż roboty trwają początku listopada, dzisiaj symbolicznie wbito łopatę na placu budowy. Jak przy tym mówili zarówno przedstawiciele konsorcjum jak i prezydent Konina, wszystko jak do tej pory idzie zgodnie z harmonogramem. – Jeśli zaskoczy nas sroga zima to wiosną będziemy musieli pracować na trzy zmiany, żeby zmieścić się w terminie. Być może w kulminacyjnym momencie będzie tu pracowało nawet kilkaset osób – mówi Walenty Twardy, pełnomocnik konsorcjum Integral-Erbud-Introl.
Inwestycja ma być gotowa 21 grudnia 2015 roku.
Przygotowania do budowy Zakładu Termicznego Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych przy ul. Sulańskiej w Koninie trwały trzy lata. Po wyłonieniu wykonawcy robót i podpisaniu w ubiegłym roku kontraktu rozpoczęło się staranie o pozwolenie na budowę. W końcu udało się je zdobyć i polsko-austriackie konsorcjum ruszyło do pracy.
Pobierz plik wideo (FLV)
Chociaż roboty trwają początku listopada, dzisiaj symbolicznie wbito łopatę na placu budowy. Jak przy tym mówili zarówno przedstawiciele konsorcjum jak i prezydent Konina, wszystko jak do tej pory idzie zgodnie z harmonogramem. – Jeśli zaskoczy nas sroga zima to wiosną będziemy musieli pracować na trzy zmiany, żeby zmieścić się w terminie. Być może w kulminacyjnym momencie będzie tu pracowało nawet kilkaset osób – mówi Walenty Twardy, pełnomocnik konsorcjum Integral-Erbud-Introl.
Inwestycja ma być gotowa 21 grudnia 2015 roku.
Przeczytaj również:Ponad 600 uratowanych książek. Ze spalarni do biblioteki