Zbadają dopalacze
Blisko 250 sztuk najprawdopodobniej dopalaczy zabezpieczył Sanepid, który w asyście policji skontrolował sklep z „upominkami” na konińskiej starówce.
Blisko 250 sztuk najprawdopodobniej dopalaczy zabezpieczył Sanepid, który w asyście policji skontrolował sklep z „upominkami” na konińskiej starówce.
Jeszcze niedawno sklep działał w lokalu należącym do posła Jacka Kwiatkowskiego na konińskim Zatorzu. Kiedy parlamentarzysta wypowiedział umowę najmu, a Sanepid zarekwirował 99 sztuk dopalaczy – sklep z „upominkami” przeniósł się do starej części Konina. Tym razem punkt otwarto nieopodal Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Jej inspektorzy wspólnie z mundurowymi wczoraj skontrolowali podejrzany sklep. - Wyglądało to jak zwykle, to znaczy środki sprzedawane były przez okienko z zaplecza – mówi Beata Szeląg, rzecznik Sanepidu.
Zabezpieczono 247 sztuk czterech rodzajów środków zastępczych. Wśród nich znalazła się imitacja produktu dodatek do piasku koloru srebrnego, imitacja produktu dodatek do piasku koloru złotego, rozpałka do pieca koloru srebrnego i rozpałka do pieca koloru złotego. - W przyszłym tygodniu przekażemy środki do badania – informuje Szeląg.
Wyniki badań będą znane za około miesiąc.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.