Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKobiety z bazy wojskowej w Powidzu. Mundur to ich najlepszy strój

Kobiety z bazy wojskowej w Powidzu. Mundur to ich najlepszy strój

Dodano:
Kobiety z bazy wojskowej w Powidzu. Mundur to ich najlepszy strój
Dzień Kobiet

Kobiety w wojsku? Jest ich coraz więcej. Oto kilka reprezentantek z bazy wojskowej w Powidzu, które opowiadają o swojej służbie.

Major Martyna Fedro-Samojedny, oficer prasowy 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego w Powidzu.

W wojsku od 2007 roku. Skończyła studia cywilne, potem przeszła szkolenie w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu. W stopniu podporucznika trafiła do Międzyrzecza jako dowódca plutonu zmechanizowanego, a to oznacza, że podlegały jej cztery Rosomaki (kołowy transporter opancerzony) i 37 żołnierzy po misji bojowej w Afganistanie. Po wypadku na desantowaniu śmigłowca, przeniesiona do sztabu, gdzie zastąpiła rzecznika jednostki, który wyjechał na misję.

Do Powidza trafiła w 2016 roku, również na etat oficera prasowego jednostki, a po cywilnemu - rzecznika. - Nie ukrywamy, że kobiety nadają się na każde stanowisko w wojsku bo tak nie jest – mówi pani major. - W całym 3.Skrzydle dziesięć procent stanowią kobiety, a jak zaczynałam służbę w wojsku to był minimalny procent.

Major Iwona Grześkowiak, oficer prasowy 33. Baza Lotnictwa Transportowego w Powidzu.

W wojsku od 15 lat. W Warszawie skończyła Wojskową Akademię Techniczną. Od dziesięciu lat służy w powidzkiej bazie, oficerem prasowym została dwa lata temu.

- W ostatnich latach mężczyźni musieli się przestawić, zwłaszcza jeśli trafiali „pod skrzydła” kobiet, kiedy mieli być dowodzeni – mówi mjr Iwona Grześkowiak. - Kilkanaście lat temu to jeszcze był problem, ale to się zmienia. Trzeba było pokazać, że dajemy radę. Do każdego podchodzi się tak samo i patrzy przede wszystkim na predyspozycje oraz umiejętności. 

- Co roku zdajemy egzamin z wuefu – mówi mjr Martyna Fedro-Samojedny. - Niektórzy dążyli do tego, żeby kobiety i mężczyźni mieli takie same normy i czasy na poszczególne konkurencje. A my przecież pokonujmy ten sam dystans, ale w swoich uwarunkowaniach. Dlatego trzeba wykorzystywać predyspozycje kobiet do określonych stanowisk, w których będą dobre.

Jak się czują w mundurze?

- Brak różowych paznokci mi nie przeszkadza. Jeśli chodzi o codzienne funkcjonowanie to mamy regularny czas pracy. I dziecko jest odebrane z przedszkola czy szkoły – mówi mjr Martyna Fedro-Samojedny.

Zgodnie z regulaminem na służbie obowiązują upięte włosy, ograniczona biżuteria i to tylko do munduru galowego, skromny makijaż. Na co dzień - mundur polowy. 

- Nie odbiera nam to kobiecości. Jesteśmy w stanie dobrze wyglądać także w mundurze. Ma to również swoje dobre strony bo z rana nie stoimy przed szafą i nie zastanawiamy się, co na siebie włożyć – dodaje mjr Iwona Grześkowiak.

Zdjęcia i filmy: Anna Pilarska 

strona 1 z 7
Kobiety z bazy wojskowej w Powidzu. Mundur to ich najlepszy strój
Kobiety z bazy wojskowej w Powidzu. Mundur to ich najlepszy strój
Kobiety z bazy wojskowej w Powidzu. Mundur to ich najlepszy strój
Kobiety z bazy wojskowej w Powidzu. Mundur to ich najlepszy strój
Kobiety z bazy wojskowej w Powidzu. Mundur to ich najlepszy strój
Kobiety z bazy wojskowej w Powidzu. Mundur to ich najlepszy strój
Kobiety z bazy wojskowej w Powidzu. Mundur to ich najlepszy strój
Kobiety z bazy wojskowej w Powidzu. Mundur to ich najlepszy strój
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole