Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościKonin nie zapomina. Osiemdziesiąt lat od buntu w obozie dla Żydów

Konin nie zapomina. Osiemdziesiąt lat od buntu w obozie dla Żydów

Dodano:
Konin nie zapomina. Osiemdziesiąt lat od buntu w obozie dla Żydów
rocznica

Przy symbolicznym głazie upamiętniono ofiary buntu w obozie pracy dla Żydów w Koninie-Czarkowie.

Niebawem, 12 sierpnia bieżącego roku, mija 80. rocznica wybuchu buntu w kolejowym obozie pracy przymusowej dla Żydów w Koninie-Czarkowie. Ten nazistowski obóz funkcjonował w Koninie od 2 marca 1942 r. do 28 sierpnia1943 r. Więźniowie byli zatrudnieni przy budowie stacji kolejowej i parowozowni. W 1943 r. okupanci podjęli decyzję o likwidacji. Świadomi bliskiej śmierci Żydzi wzniecili bunt. W wyniku tego udało im się podpalić niektóre baraki obozowe. Część z więźniów zginęła w płomieniach, inni popełnili samobójstwo.

O tragicznej rocznicy przypomniały miejskie obchody, na które przybyła także wiceambasadorka Izraela w Polsce – Shani Tayar oraz przedstawiciele społeczności żydowskiej. 

- W barakach przy stacji kolejowej uwięziono około stu 1100 osób. Więźniów wykorzystywano do ciężkiej, katorżniczej pracy. Ciała zamęczonych i zamordowanych chowano w masowej mogile na cmentarzu przy ulicy Kolskiej. W lipcu 1943 Niemcy dokonali selekcji więźniów. Pozostali w obozie mając świadomość nadchodzącej śmierci spisali swoje ostatnie wole. 12  sierpnia 1943 wzniecili bunt, który był wyrazem gniewu, rozpaczy, chęci zniszczenia miejsca kaźni. Był też wołaniem do żywych, w przyszłość, o pomstę, ale przede wszystkim o pamięć  – przypomniał Damian Kruczkowski, dyrektor konińskiej biblioteki i przeczytał kilka wstrząsających fragmentów. 

O pamięć, bez względu na różnice, apelowała przy pamiątkowym głazie, wiceambasadorka Izraela w Polsce. - Wciąż żyjemy w czasach ksenofobii i nienawiści. Naszym zadaniem jest, aby nauczyć nasze dzieci jak być lepszymi. Uda się wtedy, gdy będziemy wspólnie działać, kochać się wzajemnie, nawet z różnicami. W imieniu państwa Izrael chciałabym podziękować za upamiętnienie tego dnia.

O pamięci zapewnił Piotr Korytkowski, prezydent Konina.  - Stoimy tu po to, aby dać wyraz szacunku i pamięci. Podkreślić, że nie ma zgody na to, aby człowiek wobec drugiego człowieka dopuszczał się tak niegodnych czynów. Zwłaszcza w świetle wojny w Ukrainie, sytuacji uchodźców na granicy polsko -białoruskiej, czy innych wydarzeń na świecie. Głosy pomordowanych i zamęczonych wybrzmiewają z jeszcze większa siłą. Konin pamiętał, pamięta i pamiętać będzie.

Prezydent przypomniał także zabiegi Łucji Pawlickiej-Nowak, dawnej dyrektorki konińskiego muzeum, która starała się o wydanie pamiętnika jednego z uczestników buntu. Dzięki temu można było poznać krwawą historię, która powinna być przestrogą na przyszłość. Uroczystość uświetniły także muzyczne akcenty, między innymi fragment z filmu "Lista Schindlera" w wykonaniu uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej w Koninie oraz utwory ukraińskiej pieśniarki. Po uroczystości goście wybrali się na spacer śladami konińskich Żydów.

Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole