Napadł na stację paliw. Pracownica nie dała się zastraszyć!
Na trzy miesiące do aresztu trafił 28-latek, który w kominiarce i z nożem w ręku napadł na pracownicę stacji paliw w Kleczewie.
Sceny niczym z filmu gangsterskiego rozegrały się kilka dni temu. Na stację wszedł wysoki, szczupły mężczyzna z dużym kuchennym nożem w ręku. Miał na głowie kominiarkę, a na dłoniach czerwone rękawiczki. Podbiegł do pracownicy, chwycił ją za szyję i zażądał pieniędzy. Kobieta wyrwała się i uruchomiła alarm. Zaczęła krzyczeć, że zadzwoni na policję. Wystraszony napastnik uciekł z budynku.
- Kobieta szczegółowo opisała policjantom całą sytuację oraz napastnika. Dzięki tym informacjom udało się wytypować osobę podejrzaną. Kilkanaście minut później 28-letni mieszkaniec gminy Kleczew był już w rękach funkcjonariuszy i trafił do policyjnego aresztu. W jego mieszkaniu mundurowi znaleźli kominiarkę, rękawiczki oraz nóż– informuje Sebastian Wiśniewski, rzecznik konińskiej policji.
Zatrzymany mężczyzna był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu. Po wytrzeźwieniu 28-latek usłyszał zarzut usiłowania rozboju z użyciem noża. Trafił do tymczasowego aresztu. Za rozbój grozi mu do 12 lat więzienia.
fot. KMP Konin
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.