„Niech ta pamięć będzie przestrogą”. 40 lat temu wprowadzono stan wojenny
Parlamentarzysta, prezydent Konina wspólnie z wiceprezydentami, część miejskich radnych oraz prezesi miejskich spółek wzięli udział w uroczystości z okazji 40. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.
O godz. 8:30 przy kamieniu „Solidarności” złożono kwiaty i zapalono znicze. Nie zabrakło wspomnień 13 grudnia 1981 roku.
- Pamiętam, że nie było „Teleranka”. Wspominam też ten czas bardzo osobiście. Mój ojciec pracował wtedy w RFN. Wszyscy myśleli, że będzie wojna domowa. Z wielkim niepokojem patrzyliśmy z mamą i bratem na rozwój wydarzeń. Po kilku dniach od wprowadzenia stanu wojennego ojciec wrócił z Niemiec do Polski. Tak zdecydowali rodzice – mówi prezydent Piotr Korytkowski. - To już 40 lat. Czas płynie bardzo szybko, ale my pamiętamy to co się wtedy wydarzyło. To było brutalne zahamowanie wolności. My jako Polacy i narody Europy po tamtej stronie „żelaznej kurtyny” nie byliśmy gotowi, aby przejąć wolność w swoje ręce – dodaje.
Wprowadzenie przez generała Wojciecha Jaruzelskiego stanu wojennego był, jak podkreśla poseł Tomasz Nowak, dramatem Polaków, którzy przebudzili się do wolności.
- Rok poczucia, że wszystko się może zmienić, że będziemy wolnym narodem skończył się 13 grudnia w dramatycznych okolicznościach – mówi poseł Nowak. - Niech ta pamięć będzie przestrogą, że nic nie jest dane raz na zawsze. Świat jest niebezpieczny i zmienny. Pielęgnujmy to co jest najważniejsze: solidarność i współpracę. To co widzimy w tej chwili jest znakiem, że te pęknięcia mogą doprowadzić do przekreślenia dziedzictwa „Solidarności”. Apeluję, żeby solidarność wróciła do nas ze zdwojoną siłą – dodaje.
Po raz kolejny w miejskiej uroczystości uczczenia rocznicy wprowadzenia stanu wojennego nie wzięli udziału parlamentarzyści oraz samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawiciele NSZZ „Solidarność”.
Dziękujemy za Twoją obecność. Obserwuj nas w Wiadomościach Google, aby być na bieżąco.