Skocz do zawartości

Prześlij nam swoje filmy, zdjęcia czy tekst. Bądź częścią naszego zespołu. Kliknij tutaj!

LM.plWiadomościOddali młode życie. Nieco zapomniane dzieje żołnierzy Armii Krajowej w Koninie

Oddali młode życie. Nieco zapomniane dzieje żołnierzy Armii Krajowej w Koninie

KONIŃSKIE WSPOMNIENIA

Dodano:
Oddali młode życie. Nieco zapomniane dzieje żołnierzy Armii Krajowej w Koninie
80 LAT ARMII KRAJOWEJ

Miał tylko dwadzieścia trzy lata, kiedy zginął na szubienicy w inowrocławskim więzieniu. Choć zaledwie cztery lata wcześniej zdawał maturę w konińskim liceum, w 1942 roku życie postawiło go przed o wiele trudniejszym egzaminem.

Kazimierz Błaszak jest najbardziej znanym w naszym mieście żołnierzem Armii Krajowej, której osiemdziesięciolecie właśnie świętujemy. Na pewno nie wszyscy koninianie byli na ulicy Błaszaka, ale większość przynajmniej o niej słyszała. Nawet jeśli niewielu z nich wie tak naprawdę, kim był i dlaczego skromna uliczka oddzielające pierwsze osiedle od czwartego tak właśnie się nazywa.

Sam sobie nałożył pętlę

Samą egzekucję, w której zginął Kazimierz Błaszak opisał Mieczysław Sękiewicz, który 10 października 1942 roku znajdował się w tym samym więzieniu: „W garażu we framugę drzwi wbito hak i przewieszono sznur. (...) O egzekucji dowiedzieliśmy się od kalifaktora (więzień funkcyjny, na przykład roznoszący posiłki – dop. red.). W celi jeden stał i nasłuchiwał, czy ktoś nie nadchodzi. Ja i więzień Sonnenberg obserwowaliśmy przez kraty okna. (...) Skazani nie załamali się nawet w chwili śmierci. Gdy kat podszedł do Błaszaka, by założyć mu pętlę na szyję, [ten] splunął gestapowcowi w twarz i sam sobie nałożył pętlę".

Urodzony w Ślesinie Kazimierz Błaszak do szkół chodził w Koninie i w 1938 roku uzyskał świadectwo dojrzałości w Prywatnym Gimnazjum Koedukacyjnym Stowarzyszenia Przyjaciół Szkoły Średniej w Koninie, czyli obecnym I Liceum Ogólnokształcącym. Kiedy opuszczał jego mury, szkoła od kilku miesięcy miała już nową siedzibę w dzisiejszym budynku przy ulicy Mickiewicza.

Trzej koledzy z jednej klasy

Jego kolegą z tej samej klasy był Jan Augustynowicz, którego wojenne i okupacyjne losy potoczyły się niemal identycznie. Obaj po zdaniu matury zostali powołani do odbycia służby wojskowej w 29. Pułku Strzelców Kaniowskich i wrócili do cywila ze stopniem plutonowego podchorążego. We wrześniu 1939 roku przeszli ten sam szlak bojowy i walczyli pod Kamieniem, w Puszczy Kampinoskiej i – jak pisze Stefan Rusin w swojej pracy „Konspiracja w regionie konińskim 1939-1945”, z której zaczerpnąłem większość prezentowanych tutaj faktów - w trudnym natarciu pod Łęczycą, gdzie poległ inny ich klasowy kolega  - Antoni Strzech.

Obaj dwudziestolatkowie brali też udział w obronie Warszawy, z tym że dla Kazika walka skończyła się 20 września, kiedy po ranie odniesionej w boju trafił do szpitala, a Janek po kapitulacji został internowany. Zaraz po powrocie do Konina na początku października Augustynowicz zaczął szukać kontaktów z osobami prowadzącymi działalność konspiracyjną. To co się działo już w pierwszych dniach niemieckiej okupacji nie pozostawiało złudzeń co do intencji wroga: 22 września rozstrzelano na konińskim rynku dwóch zakładników – Aleksandra Kurowskiego i Mordechaja Słodkiego, 10 listopada ponad pięćdziesiąt kolejnych mieszkańców Konina i okolic, a pod koniec tegoż miesiąca wywieziono pociągami ponad tysiąc mieszkańców miasta.

Polecił podpisać volkslistę

Pod koniec grudnia 1939 roku Janek złożył przysięgę plutonowemu podchorążemu Feliksowi Jacolikowi i przystąpił do Komendy Obrońców Polski (KOPol), a w styczniu wraz z innymi jej członkami dołączył do Związku Walki Zbrojnej (ZWZ), poprzednika Armii Krajowej. Również Kazimierz trafił do ZWZ przez KOPol. Jacolik był starszy od nich obu o osiem lat i to on dotarł do Komendy Obrońców Polski w Kutnie i założył jej komórkę w Koninie. Kiedy powołano do życia Związek Walki Zbrojnej, Feliks nawiązał kontakt z Inspektoratem organizacji w Kaliszu i został pierwszym komendantem ZWZ w Koninie.

strona 1 z 3
strona 1/3
Potwierdzenie
Proszę zaznaczyć powyższe pole