PiS rozlicza. Radna wojewódzka zbłądziła, a prezydent Konina jest ślepy

Przed konińskim biurem posła Tomasza Nowaka z PO, pojawili się parlamentarzyści z PiS-u. Przyszli rozliczać z obietnic.

Przed zamkniętymi drzwiami do biura posła Nowaka, konferencję zwołali: senator Leszek Galemba i poseł Ryszard Bartosik. Dołączyli do nich radni miasta Konina: Krystian Majewski i Dominik Szopa.  

Tusk przez wszystkie przypadki

- Chcemy powiedzieć o niezrealizowanych obietnicach Donalda Tuska dotyczących podwyżek dla nauczycieli – zaczął Ryszard Bartosik. - Obiecał 1500 złotych, a w praktyce, co potwierdza nawet ZNP, obietnica nie została dotrzymana. Nauczyciele otrzymają 950 złotych na rękę, a górna kwota wyniesie nieco ponad 1300 złotych brutto. Polscy nauczyciele znów zostali wykorzystani, a Donald Tusk i Platforma Obywatelska wraca do swoich starych, utartych działań. Obiecuje i nie dotrzymuje. Partia rządząca i koalicja 13 grudnia nie dotrzymała obietnic, a nauczyciele zostali oszukani. Tak wyglądają w praktyce rządy Donalda Tuska.

Czy parlamentarzyści PiS odrobili pracę domową? 

Senator Leszek Galemba wypowiedział się na temat prac domowych, które jego zdaniem nigdy nie były obowiązkowe. - To była dowolność dla nauczycieli -podkreślił senator. – Dlatego stoimy tutaj w Koninie, żeby powiedzieć komu i dlaczego warto zaufać. Słowo wiarygodność powinno być bardzo ważne.

Parlamentarzyści i radni unikali odpowiedzi na pytania o lokalne sprawy, twierdząc, że temat konferencji jest inny. W końcu Krystian Majewski, przewodniczący klubu PiS w Radzie Miasta, powiedział, że w konińskim samorządzie doświadczamy wielkiej zapaści inwestycyjnej w edukację, która zmusza szkoły do tego, by uczestniczyły w budżecie obywatelskim, bądź innymi metodami szukały środków na przetrwanie. 

- To jest skandaliczne, że koniński samorząd nie zainteresował się problemami inwestycyjnymi szkół. Jak Platforma Obywatelska oszukała nauczycieli pod względem płacy, tak samo oszukuje jeśli chodzi o kwestię inwestycji w edukację. Prezydent Piotr Korytkowski, którego sztandarową obietnicą było zwiększenie klas dwujęzycznych, nie dotrzymał jej i oszukał konińskich nauczycieli, uczniów, mieszkańców, którzy wierzyli, że podniesie poziom konińskiej edukacji. Nie byłoby centrum SOWA, gdyby nie polityka PiS - podał jako przykład. 

Poseł Ryszard Bartosik dodał, że dzięki programom rządowym, miliony złotych zostały przekazane na rzecz edukacji w subregionie konińskim. Dzięki czemu placówki dydaktyczne są na wyższym poziomie, a dzieci mogą uczyć się w lepszych warunkach. 

Kandydat, czy kandydatka?

W końcu udało się przejść do tematów lokalnych. Na pytanie, czy trwa układanie list wyborczych, poseł Bartosik odpowiedział. - To jest nieprawda, że prowadzimy jakąś łapankę. Decyzje jeszcze nie zapadły. Jak zdecydujemy to udzielimy szerokich informacji na ten temat. Na pewno to będzie dobry kandydat czy kandydatka, który stanie w szranki z innymi.

O kandydatach zadecyduje zarząd okręgowy PiS, na czele z posłem Zbigniewem Hoffmannem. - W Turku mamy przymiarki aby był kandydat na burmistrza, myślimy o obecnym staroście Dariuszu Kałużnym, ale decyzja jeszcze nie zapadła – zdradził tylko Ryszard Bartosik.

Kolej ciągle żywa 

Nawiązał także do sejmiku wielkopolskiego, który w miniony poniedziałek miał nadzywczajną sesję wyjazdową i w całości był poświęcony kolei Konin - Turek. – Dowiedziałem się tam z ust prezydenta Konina, że był wraz z posłem Nowakiem u wiceministra infrastruktury żeby zablokować budowę kolei do Turku. To rzecz skandaliczna. Widać, że PO działa przeciw rozwojowi naszego regionu. Bardzo uraziła mnie wypowiedź pana prezydenta Konina, który powiedział o jakimś ślepym torze do Turku. Tak może powiedzieć tylko ślepy prezydent, który nie widzi możliwości rozwoju miasta Konina. To padło z mównicy. Zamiast starać się o to, aby Konin się rozwijał, aby powstał tu węzeł kolejowy, którego nie ma, to on promuje stagnację, stara się cofnąć nas o kilka wieków do tyłu. To była wypowiedź skandaliczna, niegodna samorządowca, prezydenta tak ważnego miasta, jak Konin – ocenił Ryszard Bartosik. 

Niepokorna radna 

Poseł nie był także zadowolony z wystąpienia radnej wojewódzkiej - Zofii Itman z PiS, która wyraziła swoje wątpliwości co do zasadności budowy kolei Konin – Turek. – Nie zgadzam się z tym wystąpieniem. To była opinia błędna – powiedział Ryszard Bartosik. Zapytaliśmy więc, czy jej nazwisko znajdzie się na listach PiS w najbliższych wyborach samorządowych? – Nie powinna w ten sposób występować i zabierać głosu. To nie jest pęknięcie – od razu zaznaczył Ryszard Bartosik. – To jest różnica zdań w danej sprawie. Uważam, że pani radna zbłądziła. Nie ma mowy o karze. Ta wypowiedź była niefortunna.

Parlamentarzysta obiecał, że w niedługim czasie odbędzie się konferencja prasowa, podczas której padną nazwiska kandydatów. - Nigdy w konspiracji nie kandydowaliśmy do żadnych wyborów. Prosimy o trochę cierpliwości.